Psy, koty i ptaki w kościele. Nabożeństwo z okazji święta świętego Franciszka w Manowie [ZDJĘCIA]
- Jesteśmy tu po to, żeby dziękować Bogu za cały piękny świat - mówił ks. Dariusz Jaślarz, proboszcz parafii p.w. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Manowie. Już po raz trzeci, z okazji święta świętego Franciszka, zaprosił na wyjątkowe nabożęństwo opiekunów zwierząt i ich podopiecznych. Przed kościołem pojawiło się około 40 osób z psami, kotami, królikami, nawet z papużką. Nabożeństwo zakończyło święcenie zwierząt.
- Nie pojmuję dlaczego niektórzy mogą myśleć, że nie można święcić zwierząt - zaczął ksiądz Dariusz Jaślarz, rozpoczynając to niezwykłe spotkanie.
- Jesteśmy tu o to, żeby mając przy sobie swoje pociechy, dziękować Bogu za cały, piękny, stworzony świat.
Te zwierzęta są przedstawicielami tego świata, świata który jest wokół nas, którym się zachwycamy i który jest mądry, bo jest dziełem Boga. Jesteśmy tu po to, żeby Bogu za ten świat podziękować. Za te wszystkie piękne stworzeni. Po drugie, chcemy jakby uznać, że jest to dane każdemu z nas, aby wychwalać Boga. Ale po trzecie, jesteśmy tu dlatego, żebyśmy sami siebie, ale też innych uczulili, że świat dany nam przez Boga, świat roślin i zwierząt, dostaliśmy w prezencie i jesteśmy za niego odpowiedzialny.
Zobacz także Wystawa Psów w Manowie (archiwum)