Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ptaki wodne nad Trzesieckiem giną w straszliwych męczarniach

Rajmund Wełnic
Łabędź zaplątany w żyłkę
Łabędź zaplątany w żyłkę Rajmund Wełnic
Ptaki wodne ze szczecineckich jezior giną w męczarniach zaplątane przynęty przynęty rybackie.

W tych dniach pracownicy schroniska dla zwierząt w Szczecinku uratowali łabędzia, który zaplątał się w żyłkę w jeziorze Trzesiecko. Wyziębionego, młodego łabędzia, który bezradnie siedział na brzegu koło plaży wojskowej nad szczecineckim jeziorem zauważyli spacerowicze. Spostrzegli, że ptak na nogę oplątaną żyłką z woblerem, połknął też prawdopodobnie haczyk, bo z dzioba wystawała mu żyłka. Pracownicy schroniska wezwani na miejsce zjawili się błyskawicznie i sprawnie pojmali łabędzia, którego przewieźli do lekarza weterynarii.

- Na szczęście okazało się, że łabędź nie połknął haczyka, był tylko szczelnie zaplątany w żyłkę i niewątpliwie padłby, gdybyśmy nie pośpieszyli mu z pomocą – mówi Danuta Kadela, szefowa schroniska dla zwierząt w Szczecinku. – Po kilku dniach wypuściliśmy go z powrotem na żerowisko, a zaraz potem musieliśmy interweniować, bo kolejny łabędź zaplątał się w żyłkę. Tym razem udało się go uwolnić na miejscu. Ale takich przypadków mamy przez cały rok dużo, w zimie jednak najwięcej. Unieruchomione ptaki wodne siadają na lodzie, przymarzają i niektóre giną zanim ludzie pośpieszą im z odsieczą. Na szczęście mamy sporo zgłoszeń, mieszkańcy reagują, jak coś takiego widzą. Problem w tym, że często zaplątane ptaki pływają i wtedy nie możemy im pomóc, choć są w beznadziejnym położeniu. Jest na szczęście zaprzyjaźniony wędkarz, który zakłada wodery i nam pomaga w takich sytuacjach, przenosi też łabędzie przez jazy i zapory. Mam apel do wędkarzy: jak już gdzieś wam się zaplącze żyłka to postarajcie się ją wyciągnąć, a nie odcinajcie. A jeżeli to niemożliwe, to jesteście przecież cały czas nad wodą i starajcie się pomagać, gdy widzicie uwięzionego ptaka.

- Ubolewamy nad takimi zdarzeniami, ale na styku cywilizacji i natury na pewno będą się one zdarzać – mówi Mariusz Getka, znany szczecinecki wędkarz. – Zwłaszcza na takich jeziorach, jak nasze, gdzie nagromadzenie ptactwa wodnego jest znacznie. Problem jest też taki, że ptaki bytują zwykle tam, gdzie są atrakcyjne wędkarsko akweny. Każdy wędkarz ma swój rozum i powinien zachować zdrowy rozsądek widząc, że ptak zaplątał mu się w żyłkę. Trzeba mu po prostu pomóc. Wyciągnięcie żyłki, przynęty, żyłki itp. nie zawsze jest fizycznie możliwe, gdy zaplącze się w podwodną roślinność lub zatopione korzenie, gałęzie lub inne przedmioty. To ciężki problem, ale na pewno żaden wędkarz nie robi tego celowo.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!