Dziś rozegrane zostaną dwa rewanżowe mecze ćwierćfinału Pucharu Polski kobiet. Poznamy po nich kolejnych uczestników turnieju Final Four. Pierwszym został Start Elbląg, który w niedzielę po raz drugi wysoko pokonał Polonię Kępno. O miejsce w finałowej czwórce walczyć dziś będzie m.in. Energa AZS Koszalin. O godz. 18.00 w hali przy ul. Śniadeckich zespół trenera Reidara Moistada podejmie Vistal Gdynia. Tydzień temu Akademiczki przegrały na wyjeździe 22:27. Do odrobienia jest zatem 5 bramek. Koszaliński zespół na początku stycznia potrafił pokonać Vistal na jego terenie w meczu ligowym różnicą 3 trafień. W PP powtórki nie było, mimo tego, że do przerwy Akademiczki prowadziły 11:10. Druga połowa nie była już tak dobra. Gdynianki prowadziły różnicą nawet 7 bramek i gdyby tak zakończyło się to spotkanie, to szanse na odrobienie straty byłyby bliskie zera. Pięć bramek to również spora strata, ale na pewno nie taka, której nie da się odrobić.
- Gdy byłem w KPR Jelenia Góra zdarzyło się, że odrobiliśmy w rozgrywkach Challenge Cup aż 11 bramek z Bayerem Leverkusen - przypomina sobie obecny kierownik AZS, Ireneusz Błaszczyk. Koszaliński zespół też ma na koncie pamiętny pucharowy dwumecz z Zagłębiem Lubin. W sezonie 2011/12 ówczesny AZS Politechnika Koszalińska po pierwszym meczu miał do odrobienia 6 bramek (wyjazdowa porażka 20:26). W rewanżu zespół pod wodzą trenera Waldemara Szafulskiego rozegrał jedno z najlepszych spotkań w historii i rzucił na kolana lubinianki - wówczas mistrzynie Polski - i zwyciężył 33:26. Warto przypomnieć, że tamto spotkanie nasza drużyna rozpoczęła od straty 2 goli, a więc odrobiła aż 8 goli straty!
Z obecnego składu w tamtym meczu grały Tatiana Bilenia, Dorota Błaszczyk, Joanna Chmiel, Aleksandra Kobyłecka, Sylwia Lisewska, Sylwia Matuszczyk i Paulina Muchocka. Nie można zatem powiedzieć, że nasze szczypiornistki nie mają doświadczenia w tego typu starciach. W rewanżu z Vistalem z wymienionej siódemki pod dużym znakiem zapytania stoi tylko występ kontuzjowanej Błaszczyk (nie grała również w ostatnim meczu ligowym). Drużyny nie wspomoże także Sara Garović. Serbka również nie wystąpiła w niedzielę z Zagłębiem z powodu urazu. Możliwe, że obie zawodniczki wrócą na niedzielne ligowe starcie z MKS Selgros Lublin. Vistal po pucharowej wygranej z AZS w minioną sobotę zremisował wyjazdowe spotkanie Superligi z Pogonią Baltica Szczecin 23:23. Punkt gdyniankom uratowała Karolina Kalska, wykorzystując w ostatnich sekundach rzut karny. Najskuteczniej w Vistalu zagrała jednak Loredana Matyka (7 goli), która dała się mocno we znaki przed tygodniem również naszej drużynie (6 goli).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?