Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszczasz chińskie lampiony? Możesz wylądować na komendzie

Marzena Sutryk
W wielu krajach w Europie i na świecie chińskie lampiony zostały zakazane.
W wielu krajach w Europie i na świecie chińskie lampiony zostały zakazane. PSP Sławno
Moda na chińskie lampiony zrodziła się w Polsce przed kilku laty. Wykorzystywane są m. in. na weselach, festynach, festiwalach i innych imprezach plenerowych. Wyglądają pięknie, ale mogą bardzo łatwo wywołać pożar.

- Lampiony szczęścia to ogień, którego nikt nie kontroluje - mówi Piotr Słupski, rzecznik prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Sławnie. - Spadną tam, gdzie je wiatr zaniesie, mogąc spowodować pożar lasu, łąki, materiału palnego składowanego w terenie lub też zabudowań wykonanych z materiałów palnych. Lampiony należy traktować jak otwarte źródła ognia, które w zależności od warunków atmosferycznych mogą unieść się na wysokość kilkuset metrów oraz przenieść na odległość kilku kilometrów - dodaje Piotr Słupski.

- Osoba podpalająca materiał palny przeznaczony do podgrzewania powietrza w lampionie nie jest w stanie przewidzieć, po jakim torze będzie się on przemieszczał oraz w jakim czasie wypali się w nim paliwo - mówi też rzecznik sławieńskiej komendy PSP. - W wielu krajach w Europie i na świecie chińskie lampiony zostały zakazane. W naszym kraju taki zakaz nie został jeszcze wprowadzony. Nie mniej jednak Państwowa Straż Pożarna kilkakrotnie zwróciła uwagę, odpowiednim instytucjom, na zagrożenie jakie powodują.

Poza tym, zabawa z lampionami, może skończyć się w... komendzie policji. - Przyczynienie się do powstania pożaru traktowane jest jako wykroczenie - mówi też Piotr Słupski. - Bo: "kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji, polegających na niedozwolonym używaniu otwartego ognia, paleniu tytoniu i stosowaniu innych czynników mogących zainicjować zapłon materiałów palnych, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany."

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!