Nad Polskę nadciągają masy pyłu saharyjskiego, groźne zwłaszcza dla alergików. W ślad za nimi – powietrze zwrotnikowe. Ponieważ również silnie wieje i spodziewany jest upał, IMGW ogłasza alert. Saharyjski pył nad polską ALERT IMGW.
Atak Sahary. Unikaj wyjścia z domu. Powody? Pył z pustyni, potężny wiatr i 27 stopni.
Jak informuje Sieć Obserwatorów Burz, zjawisko pyłu saharyjskiego na masową występuje przeważnie w krajach Europy południowej, teraz obejmuje właśnie spory obszar Polski. Unoszone drobinki piasku nawet na 2 metry nad ziemią przez silny wiatr powodują zamiecie pyłowe.
W czwartek ma być 26-27 stopni C, wiatr nieco słabnie, ale nadal dochodzi do 60-70 km/h. We wtorek przekraczał 85 km/h. Straż pożarna wyjechała 2100 razy, głównie do powalonych drzew, ale też 400 zerwanych dachów i 370 pożarów. Jest bardzo sucho. Strażacy apelują o szczególną ostrożność w lasach i niewypalanie traw (jest to karalne).
Pomarańczowa chmura z Afryki
Już we wtorek obserwowano nad Polską zmętniałe niebo. Pył z największej pustyni świata lubi takie warunki: sucho, wietrznie, ciepło. Jak mówią meteorolodzy, Sahara tylko pozornie jest daleko – dla przyrody to dynamiczna chwila.
Pomarańczowy pył zobaczymy nad sobą, na oknach i parapetach, maskach samochodów i polach, które zmienią barwę.
Najbardziej saharyjski pył zagraża alergikom, którzy w tych dniach powinni ograniczyć wychodzenie z domów. Poza tym pył powoduje spadek widzialności (przypomina mgłę). To mniejsza grubość ziaren niż na polskich plażach, ale zawsze kwarc, może więc szkodzić nawet silnikom samolotów.
Komunikat prasowy IMGW
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie monitoruje i nie prognozuje wędrówki saharyjskiego pyłu. W Europie obowiązki te spoczywają na konsorcjum, w skład którego wchodzą instytucje hiszpańskie.
IMGW przytacza informacje Centrum Prognozowania Pyłu w Barcelonie (Barcelona Dust Forecast Center): do Polski dociera pył znad Sahary. Sprzyja temu cyrkulacja atmosferyczna: rozległy wyż nad Europą Wschodnią i rozległy niż nad Europą Zachodnią. Oba te układy kierują ku nam z południa masy powietrza wypełnione pyłem znad afrykańskiej pustyni. Duża różnica ciśnienia między tymi układami sprawia, że napływ powietrza z południa jest silny, dodatkowo przyczynia się do porywistego wiatru.
Z pyłem płynie powietrze zwrotnikowe. W środę polskie termometry pokażą 24 st. C, w czwartek 25, a w piątek nawet 27 stopni. Ze środy na czwartek i potem mogą pojawić się przelotne deszcze, które spowodują opad wędrującego pyłu. Możliwe burze. Chłodniej od soboty.
Masy piasku pochodzą głównie z algierskiej części największej pustyni świata. Poruszają w stronę północno-wschodnim.
Ataku Sahary spodziewają się głównie:
- w Polsce Kujawy, północna Wielkopolska, Mazowsze, Warmia i południowe Pomorze;
- w innych krajach Europy – wyspy śródziemnomorskie, Hiszpania, Francja, Szwajcaria, Włochy, ale też wyspy brytyjskie i południowe Niemcy.
Wielkie masy pyłu ukazują analizy satelitarne. Unoszone drobinki mogą powodować nawet zamiecie pyłowe.
Pył saharyjski w Polsce
To nie pierwsza taka sytuacja w Polsce. Przypominamy, że rok temu w kwietniu na naszych samochodach czy parapetach mogliśmy znaleźć żółty pył. To własnie pył saharyjski. W tym roku nasze okna również mogą być brudne, nie bądźmy więc zdziwieni. Niebo może przyjąć także pomarańczowy kolor. Pył nie jest zbytnio uciążliwy, bardzo łatwo można go także zmyć. Jest także jedna zaleta jego obecności w naszym powietrzu - ciepła pogoda. To dzięki temu powietrzu jest tak ciepło i słonecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?