Pytania o zakazy w związku z koronawiusem. Prawnicy odpowiadają

- Jestem po rozwodzie. Syn z ojcem ma ograniczony kontakt. Mieszkamy 200 km od siebie, ojciec dziecka pracuje za granicą. Dopiero przyjechał z Norwegii i kończy odbywać obowiązkową kwarantannę. Ojciec dziecka chce je zabrać do dziadków na święta Wielkanocne. W normalnych okolicznościach nie miałabym problemu żeby syn tam pojechał, ale w okresie epidemii boję się go puścić, ponieważ nie wiem czy faktycznie ojciec dziecka utrzymywał kwarantannę i czy dziadkowie stosują się do zaleceń wydanych przez Ministerstwo Zdrowia. Boję się, że syn może się zarazić, tym bardziej że w województwie łódzkim, gdzie mieszkają jego dziadkowie jest sporo przypadków zakażeń. Czy muszę pozwolić ojcu zabrać dziecko na święta do jego rodziny?

Odpowiedzi udzielają apl. adw. Ewa Hermach i adw. Bartosz Kaźmierczak z kancelarii Lizak, Stankiewicz, Królikowski w Szczecinie
- Najważniejsze jest dobro dziecka. Stan epidemii może być podstawą do ograniczenia kontaktów dziecka z rodzicem, z którym nie mieszka oraz z pozostałymi członkami rodziny. Jest to sytuacja nadzwyczajna, która uzasadnia wprowadzenie takiego ograniczenia i nie może być traktowana jako utrudnianie kontaktów z dzieckiem. Jest nakaz pozostawania w domu i obowiązuje on wszystkich, również dzieci. Zamknięte zostały żłobki, przedszkola, szkoły właśnie po to, by dzieci nie roznosiły wirusa. Analogicznie należy przyjąć, że zabieranie dziecka z jego miejsca zamieszkania w inne miejsce jest niezgodne z regułami wprowadzonymi celem ograniczenia rozszerzania się wirusa. W przypadku, gdy ojciec dziecka wraca z zagranicy i ma on kontakt z osobami trzecimi to uzasadnione są obawy o zdrowie nie tylko dziecka, ale też o zdrowie swoje i bliskich, a takie obawy dają podstawę do odmowy bezpośredniego kontaktu ojca z dzieckiem. W takim przypadku ważny jest rozsądek obojga rodziców oraz umożliwienie ojcu innej formy wykonywania kontaktów z dzieckiem np. poprzez telefon, komunikator internetowy.

- Nie odebrałem przesyłki, spodziewałam się przesyłki zawierającej wyrok z uzasadnieniem, czy biegnie dla mnie termin do wniesienia apelacji?

Odpowiedzi udzielają apl. adw. Ewa Hermach i adw. Bartosz Kaźmierczak z kancelarii Lizak, Stankiewicz, Królikowski w Szczecinie
Od 31 marca 2020 r. terminy sądowe zostały zawieszone lub nie rozpoczęły swojego biegu, regulacja ta obowiązuje przez okres wprowadzonego stanu epidemii. Termin na wniesienie apelacji, wynoszący dwa tygodnie od dnia doręczenia wyroku wraz z uzasadnieniem adresatowi, w razie doręczenia mu pisma z sądu w okresie stanu epidemii, zaczyna się liczyć dopiero od formalnego zakończenia stanu epidemii. Z uwagi na nieodebranie przesyłki sądowej w terminie może dojść do tzw. doręczenia zastępczego, które opiera się na domniemaniu, iż przesyłka została doręczona. W takiej sytuacji należy upewnić się w jakim dniu przesyłka zostanie uznana za doręczoną, tj. kiedy upłynie czas do jej odbioru na poczcie. Jeżeli termin ten przypadnie po dniu 31 marca 2020r. to termin na wniesienie apelacji nie rozpoczyna swojego biegu i liczony będzie dopiero po formalnym zakończeniu stanu epidemii.

- Czy można jechać na działkę ROD podczas epidemii?
Odpowiedzi udzielają apl. adw. Ewa Hermach i adw. Bartosz Kaźmierczak z kancelarii Lizak, Stankiewicz, Królikowski w Szczecinie

Działkowiec posiadający tytuł prawny do działki, prawo własności naniesień oraz nasadzeń znajdujących się na tej działce może na niej przebywać. Wprowadzenie zakazu przebywania na działce byłoby ograniczeniem korzystania z przysługujących mu praw majątkowych, co byłoby niezgodne z prawem, gdyż żaden obowiązujący przepis prawa nie przewiduje takich ograniczeń. Należy mieć jednak na względzie ograniczenie w przemieszczaniu się i przebywać na działce tylko w niezbędnych sprawach życia codziennego takich jak konieczność dokonania nasadzeń, pielęgnacji roślin oraz zabezpieczenia mienia znajdującego się na działce.

Wniosłem pozew o zapłatę przeciwko swojemu dłużnikowi, czy zostanie wyznaczony do sprawy sędzia i termin rozprawy? Czy w okresie stanu epidemii rosną odsetki od niezapłaconego zobowiązania?

Odpowiedzi udzielają apl. adw. Ewa Hermach i adw. Bartosz Kaźmierczak z kancelarii Lizak, Stankiewicz, Królikowski w Szczecinie

Okres stanu epidemii jest trudnym okresem wymiaru sprawiedliwości. Sądy są ograniczone w swoim działaniu jedynie do spraw pilnych, wymieniony w ustawie. Sprawy o zapłatę nie zostały zaliczone do spraw pilnych, a zatem terminy rozprawy mogą póki co nie być wyznaczane. Sąd natomiast nie są ograniczone w swoich czynnościach wewnętrznych, a więc sędzia zostanie wyznaczony drogą losowania. Jeśli chodzi o odsetki to wprowadzony stan epidemii nie ma wpływu na obowiązek zapłaty za wymagalne zobowiązania. Dłużnik jest zobowiązany zapłacić, a co za tym idzie z każdym dniem zwłoki naliczane są w dalszym ciągu odsetki. Natomiast należy wskazać, że w związku ze stanem epidemii odsetki zostały obniżone o 0,5%, a zatem w tym okresie będą naliczane niższe odsetki, niż wcześniej.