MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radne Szczecina pracują w miejskich spółkach. "Rolą radnych jest kontrolowanie spółek, a nie pracowanie w nich"

Mariusz Parkitny
Wiktoria Rogaczewska (Koalicja Obywatelska) i Jolanta Balicka (Koalicja Samorządowa)
Wiktoria Rogaczewska (Koalicja Obywatelska) i Jolanta Balicka (Koalicja Samorządowa) fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Radna Jolana Balicka jest kolejną radną Szczecina, która pracuje w miejskiej spółce. Sprawę ujawnił znany prawnik Szymon Osowski z Sieci Obywatelskiej Watchdog, która walczy o przejrzystość w polskim życiu publicznym.

Kilka dni temu Osowski ujawnił (sprawę nagłośniła Gazeta Wyborcza), że radna Koalicji Obywatelskiej, 26-letnia Wiktoria Rogaczewska dostała pracę w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji kilka dni po wyborach samorządowych, które w Szczecinie wygrała KO, a Rogaczewska zdobyła mandat radnej.

W ZWiK pracuje na etacie młodszego specjalisty ds. inwestycji. Formalnie nie jest to sprzeczne z prawem (radni nie mogą pracować w spółkach na kierowniczych stanowiskach). Osowski zwraca uwagę, że rolą radnych jest jednak kontrolowanie prezydenta, w tym też miejskich spółek, a nie pracowanie w nich.

Rogaczewska zarabia ponad 5 tys. zł netto. Pracę dostała po wysłaniu CV. ZWiK nie organizował naboru na to stanowisko.

W obszernym wpisie na Facebooku, radna wyjaśnia sytuację.

- Wczoraj media społecznościowa obiegła informacja o tym, że jestem najbardziej sprawczą radną IX kadencji Rady Miasta Szczecin. Na rozmowę o pracę w ZWiK-u zostałam zaproszona 25 stycznia, a decyzję o zatrudnieniu otrzymałam w lutym. Już wtedy ustaliłam z pracodawcą, że pracę rozpocznę w kwietniu. Propozycję kandydowania otrzymałam w międzyczasie, ale nie poinformowałam o tym fakcie nikogo ze ZWiK-u. Miejsce na liście (wyborczej - red.), które zostało mi zaproponowane było potencjalnie niebiorące, więc miałam świadomość, że prawdopodobieństwo dostania się do Rady Miasta nie jest wysokie. Dnia 3 kwietnia doniosłam dokumenty i uzupełniłam formalności związane z zatrudnieniem. Pracę rozpoczęłam tydzień później - wyjaśnia.

Do sprawy odniósł się też ZWiK.

- W ZWiK pod koniec ubiegłego roku wprowadzona została zmiana struktury w dziale inwestycji i remontów i pojawiła się potrzeba zatrudnienia dwóch osób. Pani Wiktoria została zaproszona na rozmowę o pracę 25 stycznia, a zgodę na zatrudnienie dostała w lutym. Nie mieliśmy w tamtym okresie wiedzy na temat kandydowania Pani Wiktorii. Rozpoczęcie pracy w kwietniu zostało ustalone pomiędzy stronami wcześniej. Nie mamy obowiązku ogłaszania konkursów. W spółce oprócz ogłoszeń o zatrudnieniu na konkretne stanowisko praktykuje się również zatrudnienie na podstawie przeglądu złożonych dokumentów (CV) przez zainteresowanych podjęciem pracy, które zostają złożone drogą mailową lub przysłane pocztą. Po zatrudnieniu część dokumentów, w tym CV oddaje się zgodnie z RODO pracownikom. Wszelkie potrzebne pracodawcy informacje znajdują się w kwestionariuszach. Pani Wiktoria wyszła z propozycją odrabiania nieobecności w pracy. W związku z tym wypisuje wyjścia osobiste lub bierze urlop. W związku z tym nie mamy informacji o tym, czy wyjście prywatne jest wizytą u lekarza, czy posiedzeniem komisji.

Oświadczenia skomentował Szymon Osowski.

- Oświadczenie radnej i spółki tylko pokazuje, że nie rozumieją, jaka jest rola radnych. A myślę, że to takie rozwadnianie sprawy - napisał.

W innej miejskiej spółce odnalazł też radną Koalicji Samorządowej, Jolantę Balicka. Od czerwca pracuje w Fabryce Wody, zarządzającej aquaparkiem.

- Od czerwca jestem zatrudniona na stanowisku koordynatora do spraw pozyskiwania funduszy zewnętrznych. Takiej funkcji w Fabryce Wody wcześniej nie było, a zadań inwestycyjnych jest wiele, stąd moja decyzja, aby podjąć to wyzwanie. Wcześniej zajmowałam się tym przez 12 lat w Technoparku Pomerania - powiedziała Jolanta Balicka dla portalu wSzczecinie.pl.

Osowski pokazał screeny rozmów z sekretariatem Fabryki Wody. Spółka początkowo nie chciała ujawnić, czy Balicka u nich pracuje. Po chwili jednak informację potwierdziła.

- Po drugim mailu postanowili sprawdzić w Google, kto to jest ten Osowski i zbledli - podsumował dyskusję jeden z internautów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński