Radni Koalicji Obywatelskiej: nie dla podwyżek i nie dla budowy drogi na Górze Chełmskiej

- Góra Chełmska to miejsce dla koszalinianin bardzo ważne, m.in. pod względem rekreacyjnym - mówił Sebastian Tałaj, przewodniczący klubu radnych KO. - Nie chcemy, by ten piękny teren po czwartkowej sesji Rady Miasta zmienił swoje oblicze. Jeżeli pan prezydent Piotr Jedliński przychyli się do naszego wniosku, by tej inwestycji nie realizować, to zagłosujemy za najważniejszą uchwałą, czyli za budżetem Koszalina na 2022 rok - dodał.

- Pan prezydent nie tak dawno chwalił się, że Koszalin to zielone miasto, przy okazji biorąc udział w sprzątaniu Góry Chełmskiej - mówiła z kolei radna Dorota Chałat. - Ale nie zwrócił chyba uwagi, że jeżeli ta inwestycja dojdzie do skutku, to będzie wyciętych ponad 330 drzew. Wielu mieszkańców zareagowało, sprzeciwiając się temu i podpisując petycję. Nie ma tu myślenia o skutkach, które będą później. Teraz mówi się o utworzeniu centrum biznesowego i rekreacyjnego na terenie Góry Chełmskiej. Ale czy musimy betonować ten obszar? Przecież można wykorzystać istniejący dojazd. Jako klub jesteśmy za działaniami ekologicznymi. Brakowało też w tym wszystkim konsultacji ze strony pana prezydenta z innymi środowiskami i mieszkańcami. A decyzje podejmuje sam - dodała radna.

Radny Tomasz Bernacki zasugerował, by plan zagospodarowania przestrzennego w związku z budową drogi, zmodyfikować. - Plan nie nakazuje budowy drogi, a dopuszcza pewne działania - powiedział Bernacki. W związku z tym radni KO wnioskować będą o wniesienie autopoprawki do budżetu na rok 2022 dotyczącej wycofania kwoty 100 tysięcy zł i całości zadania pn. "Budowa drogi gminnej od ul. Słupskiej do wieży widokowej, stadionu oraz sanktuarium na Górze Chełmskiej w Koszalinie". - Ta inwestycja, biorąc pod uwagę inne potrzeby w mieście, nie jest kluczowa. Przez stan wiaduktu przy ul. Władysława IV, obniżono dopuszczalną wagę przejeżdżających tamtędy pojazdów do 3,5 tony. Pieniądze można przeznaczyć choćby na remont tego obiektu. Koszalin cierpli na komunikacyjny paraliż i na to trzeba zwrócić uwagę - mówił Bernacki.

- Jest jeszcze jedna uchwała, która elektryzuje mieszkańców, a mianowicie uchwała dotycząca wynagrodzenia prezydenta miasta - powiedział na koniec Sebastian Tałaj. Argumentując to okresem pandemii, sytuacją w mieście, podwyżkami podatkowymi od nieruchomości i transportu oraz inflacją, radni KO są przeciwni podwyżce dla prezydenta. - Samorządy niestety wpadły w pułapkę zastawioną przez obecny rząd, a mianowicie są zmuszane do głosowania w sprawie podwyżek. Te wynoszą od 50 do 100 procent dla włodarzy miast. Będziemy apelowali do wszystkich radnych w Koszalinie, by tę uchwałę odrzucić i zostawić ją do rozpatrzenia panu wojewodzie - podsumował radny Tałaj.