Wczorajsza dyskusja nad sprawozdaniem z wykonania budżetu Szczecinka za 2011 rok była jeszcze jedną okazją do starcia opozycji z rządzącą Platformą Obywatelską o finanse miasta.
Początkowo dyskusja na poniedziałkowej sesji absolutoryjnej ugrzęzła w drobiazgowych pytaniach o szczegóły zeszłorocznych wydatków miejskiej kasy. Radny Wojciech Knapik z Sojuszu Lewicy Demokratycznej dopytywał się np., jakie wspólnoty mieszkaniowe skorzystały z dotacji miejskich na remonty dachów, czy na jakich ulicach łatano dziury, a radna Joanna Pawłowicz, dlaczego wykorzystano tylko 60 procent funduszy na likwidację azbestu.
Urzędnicy tłumaczyli, że wykazy ulic i naprawianych dróg gruntowych zajęłyby kilkadziesiąt stron, więc w sprawozdaniu z wykonania budżetu umieszcza się tylko łączne nakłady na remonty. A z usuwania azbestu zrezygnowała część wnioskodawców.
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas zirytowany taką szczegółowymi pytaniami odpowiadał, że sprawozdanie musi być dość ogólne, od lat tak wygląda, a doświadczeni radni nagle zaczęli to "kontestować".
- Wykonałem ten budżet dobrze, w każdym niemal punkcie jest lepiej wykonany od planu - mówił burmistrz i apelował o dyskusję o tym, czy dobrze i zgodnie z uchwałą budżetową wydał miejskie złotówki. - To był wyjątkowo dobry rok w trudnych czasach, udało się nam, nie do końca zresztą jest to naszą zasługą.
Roman Matuszak ze Wspólnoty Samorządowej przypomniał, że opozycja nie poparła budżetu już kiedy go uchwalano. Za główny minus uznał rosnące z roku na rok wydatki na administrację ratuszową: z 4,7 mln zł w roku 2008 do 6,3 mln zł w roku minionym. Skrytykował także 800 tys. zł wydane na Szczecinecką Lokalną Organizację Turystyczną (składki, utrzymanie plaż, zwrot poręczonego kredytu). Radny dopatrzył się i pozytywów, za które uznał zmniejszenie o 2,5 mln zł wydatków bieżących i wzrost dochodów bieżących o prawie 4 mln zł.
Jerzy Hardie-Douglas z kolei podkreślał, że w rok 2012 Szczecinek miał wejść z zadłużeniem sięgającym 48 procent dochodów, a udało się zbliżyć do 42 procent. To zasługa mniejszego niż początkowo planowano deficytu. - To najmniejszy wskaźnik zadłużenia spośród miast pomorskich - mówił.
Radny Matuszak odgryzł się: - To kwestia podejścia, ja uważam, że takie zadłużenie zaczyna być kulą u nogi w rozwoju miasta, a burmistrz uważa to za sukces.
W głosowaniu niespodzianek nie było. Za przyjęciem sprawozdania i absolutorium dla burmistrza była PO (12 głosów), wstrzymali się radni SLD i WS (6 głosów). Na sesji zabrakło radnych Forum Samorządowego.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?