Prezydent miałby zarabiać 12 tys. 358 zł brutto. To tyle samo, ile wynosiło jego wynagrodzenie do grudnia ub. roku, czyli do czasu, gdy o obniżce (do 9 tys. 630 zł) zdecydowali radni opozycyjnego wobec PO i jej prezydenta, większościowego klubu Razem dla Kołobrzegu. Przegłosowując obniżkę przekonywali, że Janusz Gromek rządzi słabo i nie ma podstaw, by zarabiał tyle, ile prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz.
Ustami szefa klubu Cezarego Kalinowskiego zapewniali też, że jeśli prezydent zasłuży, to zawsze można mu dać podwyżkę. Radni PO wniosek o przywrócenie dawnego wynagrodzenia uzasadnili m.in. sprawnym zarządanim miastem przez prezydenta i sukcesami miasta, potwierdzonymi np. pierwszym miejscem w kategori gmin miejskich, w rankingu „Rzeczpospolitej”. O tym, czy wniosek przejdzie, czy nie, przekonamy się na sesji 24 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?