Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli interpelację w sprawie pracownicy Urzędu Marszałkowskiego, która wywołała skandal w Legnicy

Przemysław Szymańczyk
Przemysław Szymańczyk
tik-tok
Radni Prawa i Sprawiedliwości sejmiku województwa zachodniopomorskiego domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec Dagmary Adamiak zatrudnionej w Urzędzie Marszałkowskim. Tak, do niedawna aktywna, działaczka Nowej Lewicy pobierająca wynagrodzenie za pracę w Wydziale Edukacji i Sportu - zdaniem radnych - „podejmuje działania wykraczające poza obowiązki służbowe podinspektora Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie”. W interpelacji skierowanej do Geblewicza Maciej Kopeć i Rafał Niburski zwracają uwagę na negatywne skutki podejmowanych przez nią „interwencji” w dwóch szkołach: w Legnicy oraz w jednym ze szczecińskich liceów.

Interpelacja wpłynęła do sekretariatu marszałka Olgierda Geblewicza 20 marca. Do dziś pozostaje bez reakcji. Dagmara Adamiak na co dzień pracownica Wydziału Edukacji i Sportu, ale także działaczka Nowej Lewicy kilkanaście dni temu stała się autorką ogólnopolskiego skandalu wywołanego przez swój film zamieszczony w serwisie społecznościowym Tik-Tok. Opowiedziała w nim, jak to w jednym z legnickich liceów w toalecie dla dziewcząt ktoś zamontował kamerę, dzięki której można było podglądać dziewczęta w intymnych sytuacjach. Opowieść była przekonująca, tak jakby fakty w niej zawarte zostały potwierdzone. Tymczasem żadnej kamery w toalecie nie znaleziono. Doszło zaś do pobicia ucznia, który według „szkolnej społeczności” miał odpowiadać za ten skandal.

Informacja zarówno o internetowych występach szczecinianki jak i wydarzeniach w legnickiej szkole natychmiast przedostała się do mediów. Kiedy po zawiadomieniu policji o możliwości popełnienie przestępstwa i przeprowadzeniu na polecenie kuratorium serii rozmów z uczniami szkoły, których tematem był hejt sprawa zaczęła przycichać, pojawił się kolejny film.

Tym razem zachodniopomorska podinspektor, prawniczka i prezes Fundacji RÓWNiE w alarmistycznym tonie przekonywała, że kamera w toalecie była, a szkoła nie zajęła się na poważnie sprawą. Po raz kolejny nie przedstawiając na poparcie swoich tez żadnych dowodów twierdziła, że swoje koleżanki miał nagrywać jeden z uczniów szkoły.

Po raz kolejny zareagowały dolnośląskie władze oświatowe, ale także władze Legnicy. Kurator zaapelował o spokój, a wiceprezydent miasta wystosował oświadczenie. Magistrat rozważa również skierowanie pozwu przeciw tiktokerce, której aktywność w mediach społecznościowych mogła doprowadzić do uczniowskiego samosądu.

Po publikacjach, które ukazały się na ten temat w gazetach Polska Press Urząd Marszałkowski w Szczecinie wszczął procedurę wyjaśniającą.

- Powziąwszy informację z mediów społecznościowych pracodawca zlecił wyjaśnienie sprawy pod kątem ewentualnych naruszeń obowiązków pracowniczych i kodeksu etyki – czytamy w mailu przesłanym do redakcji gazet grupy Polska Press.

Zdaniem byłego wiceministra edukacji, a obecnie radnego zachodniopomorskiego Macieja Kopcia podinspektor Adamiak mocno przekroczyła swoje kompetencje.

- Konflikty i problemy w placówkach oświatowych powinni rozwiązywać rodzice, nauczyciele, wychowawcy, dyrektorzy a jeśli zajdzie potrzeba pedagodzy i psycholodzy. Nadzór nad prawidłowością tych działań należy do kuratorów oświaty i organów prowadzących, a takich uprawnień i kompetencji pani podinspektor nie posiada – przypomina w interpelacji podpisanej również przez Rafała Niburskiego.

Zgodnie z ustawą czas na odpowiedź mija 3 kwietnia.

Komentarz Redaktora Naczelnego gs24.pl Przemysława Szymańczyka

To trudne do wytłumaczenia, że w Wydziale Edukacji Urzędu Marszałkowskiego jest zatrudniona osoba o tak skrajnych, by nie powiedzieć szaleńczych poglądach. Akurat w obszarze, gdzie powinna dominować odpowiedzialność za słowo i umiarkowanie. Ci sami ludzie, którzy tropią i zwalczają z całych sił próbę wprowadzenia do polskiego systemu oświaty nowego modelu tożsamości, nie mają nic przeciwko działaczom „równościowym”, implementującym szaleństwa ideologiczne. Również w polskich szkołach.

O podinspektor Adamiak, która na Facebooku z żarliwością komsomolca „organizuję KAMPANIĘ PRAWDY w odpowiedzi na ich (czytaj PiS-u) nieustającą propagandę kłamstw i szczucia” można nie pisać i mówić w ogóle. Ale czy kobieta-urzędnik samorządowy, prezeska Fundacji RÓWNiE, która publicznie mówi, że kogoś „nienawidzi” (w tym wypadku PiS-u, ale to bez znaczenia) może być zmilczana?

PS Ze słownika synonimów: nienawidzić - źle komuś życzyć, żywić nienawiść, żywić odrazę, pogardzać, żywić wstręt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli interpelację w sprawie pracownicy Urzędu Marszałkowskiego, która wywołała skandal w Legnicy - Głos Szczeciński