Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni z Kołobrzegu reagują na ostre słowa organizatora Sunrise Festival

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Piotr Lewandowski, przewodniczący rady Miasta Kołobrzeg podczas krótkiej konferencji na temat  ostrych wypowiedzi organizatora Sunrise Festival.
Piotr Lewandowski, przewodniczący rady Miasta Kołobrzeg podczas krótkiej konferencji na temat ostrych wypowiedzi organizatora Sunrise Festival. Michał Świderski
- Dzisiejszą konferencję pana Bartyzela odbieramy jako nacisk, szantaż i absolutnie sprzeciwiamy się takiemu podejściu, stawianiu Rady Miasta pod ścianą - powiedział w czwartek przewodniczący Rady Miasta w Kołobrzegu Piotr Lewandowski. Zabrał głos krótko po ostrym ataku organizatora Sunrise Festival, Krzysztofa Bartyzela na część miejskich radnych. - Staję w obronie 13 radnych, którzy w środę zagłosowali za wydłużeniem dzierżawy terenu pod organizację Sunrise Festival do 2024 roku - mówił Piotr Lewandowski. - Zagłosowali zgodnie z własnym sumieniem, w interesie miasta.

O niezwykle emocjonującej i ostrej w tonie konferencji prasowej Krzysztofa Bartyzela napisaliśmy TU

Piotrowi Lewandowskiemu , przewodniczącemu Rady Miasta też oberwało się w niej od organizatora imprezy, która od 17 lat odbywała się w Kołobrzegu. Krzysztof Bartyzel zarzucił mu chęć upokorzenia prezydent miasta, Anny Mieczkowskiej (zarówno prezydentka, jak i przewodniczący to członkowie PO).
Rzecz w tym, że autorka projektu uchwały, prezydent Anna Mieczkowska wystąpiła do radnych o zgodę na 9 letnią dzierżawę. Sami organizatorzy imprezy, wcześniej wnioskowali aż o lat 18 lat. Ten 9 - letni okres był już kompromisem wypracowanym z głową miasta. Ale prezydent może przedłużyć dzierżawę maksymalnie na 3 lata. Dłuższy czas wymagał zgody radnych. Tymczasem większość przystała na dodatkowe 3 lata.

- Staję w obronie 13 radnych, którzy zagłosowali wczoraj zgodnie z własnym sumieniem, w interesie miasta - mówił dalej Piotr Lewandowski. - Oni wszyscy zostali obrażeni - zaznaczył. - A chodzi o ogromny majątek, 50 ha nad samym morzem. Musimy jako rada określić docelowo, na wiele lat, co będzie tam funkcjonować.

A to ma zapewnić plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, nad którym prace już trwają. Radni mają dostać jego projekt na początku przyszłego roku.

Zaatakowany przez Krzysztofa Bartyzela radny Adam Hok, szef Nowego Kołobrzegu przekonywał, że Sunrise Festival ma zabezpieczoną lokalizację do 2024 roku: - W tym czasie będzie już plan , który wyjaśni ostatecznie, co na tym terenie można zrobić. Poznamy, pewnie również po konsultacji z mieszkańcami przyszłość tego terenu.
Jeśli będzie tam funkcja rozrywkowa, to oczywiste jest że będziemy ją tam wspierali. Będzie mógł się tam odbywać nie tylko jeden festiwal, ale i inne. To się nie wyklucza. Nikt nie powiedział, że Sunrise Festival nie ma gdzie się podziać. Proszę o uspokojenie emocji.

Wskazywał, że w czasie gdy festiwal odbywał się w kołobrzeskim amfiteatrze, miasto nie podpisywało wieloletnich umów z organizatorem, a jednak co roku impreza się odbywała. - Bo mieliśmy 10 - letnią umowę z dzierżawcą amfiteatru, a nie z miastem - zwrócił nam na gorąco uwagę, przysłuchujący się konferencji online Krzysztof Bartyzel.

Nikt z radnych, których ostro, personalnie zaatakował organizator Sunrise Festival, nie skomentowało jego słów: - Nie chcę schodzić do tego poziomu - powiedział tylko Adam Hok. - Jest mi po prostu bardzo przykro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto