Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni zgodzili się na galerię handlową "Szmaragdowa"

Rajmund Wełnic, [email protected]
Wizualizacja galerii "Szmaragdowa”.
Wizualizacja galerii "Szmaragdowa”. Fot. archiwum firmy Dator
Po blisko godzinnej burzy na poniedziałkowej sesji szczecineccy radni głosami Platformy Obywatelskiej zdecydowali się pójść na rękę kupcowi działki w centrum miasta, na której ten chce zbudować galerię handlową.

Spokojne posiedzenie Rady Miasta rozgrzała dyskusja nad rozpoczęciem zmian planu zagospodarowania przestrzennego działki przy ulicy Jana Pawła II. To około 7 tys. metrów, które półtora roku temu kupił za rekordowe 4,2 mln zł poznański developer firma Dator.

Obecny plan pozwala tam postawić 2-, 3-kondygnacyjne domy ze sklepem na dole, o powierzchni do tysiąca metrów. Inwestor przedstawił jednak plany budowy galerii handlowej o wdzięcznej nazwie "Szmaragdowa" - na 7-8 tys. metrów, z dwupoziomowym parkingiem podziemnym. To wymaga zmian w planie.
- To kolejna zmiana na życzenie inwestora - mówił na sesji radny Andrzej Jaszczur z PiS. Dodawał, że "widziały gały, co brały" i podkreślał, że gdyby działka od początku miała takie przeznaczenie, to byłaby znacznie droższa. Jego klubowy kolega Andrzej Sochaj nawoływał, aby nie robić precedensów.

Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas (PO) przyznał, że też nie ma pewności, czy Dator zrealizuje swój projekt, ale to co początkowo zaproponował inwestor, było paskudztwem, czyli "Biedronką" z nadbudową. Stąd teraz uchylenie furtki, która pozwoli zbudować galerię.

- Czy to precedens? - pytał burmistrz. - Właśnie, skoro firmie Nowak&Nowak (w trakcie zmian na jej wniosek jest plan na plac Kamińskiego, gdzie ma stanąć hotel z centrum handlowym i mieszkaniami - dop. red.) mówimy "tak", to dlaczego firmie Dator mamy powiedzieć "nie"? Bo jeden jest łysy, a drugi blondynem?
Jerzy Hardie-Douglas przekonywał, że plany są od tego, aby je zmieniać, a niechęć do tego poprzedniej ekipy ratuszowej była "hamulcowym" rozwoju miasta.
- To decyzja strategiczna, która zadecyduje o wyglądzie miasta na 30 i więcej lat - apelował jeszcze radny Jaszczur, który zamiast centrum "Szmaragdowa" wolałby przy Jana Pawła II kamieniczki.

- Tylko że według obecnego planu mogłoby powstać takie szkaradzieństwo jak zabudowa przy ulicy Kisielewskiego (parterowe pawilony, którym dobudowano po dwa piętra - dop. red.) - zauważył wiceburmistrz Daniel Rak.

Radny Roman Matuszak (PiS) nawoływał jeszcze, aby odkupić działkę za cenę sprzedaży plus odsetki i dopiero wtedy zmienić plan i sprzedać z zyskiem. Burmistrz uznał ten pomysł za księżycowy: - Miasto nie ma pieniędzy na odkupywanie w czasie recesji działki sprzedanej w czasie prosperity.

Rozpoczęcie procedury zmiany planu (potrwa to z rok) przyjęto głosami PO, przy sprzeciwie PiS-u, Wspólnoty Samorządowej i jednego radnego SLD (drugi wstrzymał się od głosu). Gdyby po zmianie planu Dator sprzedał działkę, musiałby miastu zapłacić 30 proc. od zysku tzw. opłaty planistycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera