Mogą to też robić kluby dziecięce oraz opiekunowie dzienni. I co najważniejsze - żłobki przestały być zakładami opieki zdrowotnej. Wprowadzono też ulgi, które mają zachęcić do tworzenia takich placówek przy zakładach pracy. Mają też być zachętą do legalnego zatrudniania niań.
Co to oznacza w praktyce? Czy rodzice będą mieli łatwiejszy dostęp do placówek, które będą zajmować się ich pociechami? Okazuje się, że nie wygląda to różowo. Przynajmniej na razie. Samorządy bowiem niezbyt chętnie sięgają po tego rodzaju rozwiązania, jak np. zakładanie klubów dla dzieci. Te, wyjaśnijmy, są pomyślane dla dzieci od roku do 3 lat, z 5-godzinną opieką dziennie.
Władze Koszalina stwierdziły, że nie zamierzają się rozdrabniać i tworzyć kluby. Miasto woli stawiać na żłobki w pełnym tego słowa znaczeniu. Tyle, że na miejsca dla wszystkich potrzebujących trzeba będzie jeszcze kilka lat poczekać. Wkrótce znowu rusza nabór i rodzice muszą się liczyć z tym, że część z nich nie dostanie przydziału.
_______________________________________________________
O tym, jak sytuacja zapewnienia opieki żłobkowej wygląda w Koszalinie i innych miastach, przeczytacie w piątek 4 marca w tygodnikach dostępnych razem z Głosem Koszalińskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?