Ratusz w Szczecinku już pod dachem [wideo]

Pracownicy szczecińskiej firmy Maz montują ostatnie panele z przejrzystego poliwęglanu, który przykryje dach. Z uwagi na różne perturbacje - także projektowe - termin ukończenia prac przedłużono po raz kolejny, tym razem do 17 października. - Okazało się, że tafle poliwęglanu uginają się zbyt mocno i konieczny był montaż przewiązek między przęsłami, których się wesprą - mówi Tomasz Kołosowski, dyrektor wydziału inwestycyjnego szczecineckiego Urzędu Miasta.

Najdłuższe ze stalowych przęseł, na których opiera się konstrukcja mają po blisko 19 metrów długości. Ważą blisko półtorej tony. W sumie jest 13 podwójnych przęseł zakotwionych w ścianach otaczających dziedziniec. Cały dach ma powierzchnię kilkuset metrów kwadratowych i zakrywa cały dziedziniec. Na pewno utrzyma ciężar śniegu, jak się na nim zbierze. Choć postronny obserwator może mieć wątpliwości, czy prostokątne kawałki poliwęglanu nie zarwą się. - Wytrzymałość konstrukcji została obliczona, dodatkowo między przęsłami są pomosty robocze, z których będzie się odśnieżać dach - uspokaja Tomasz Kołosowski.

Inwestycja kosztuje miasto około 700 tysięcy złotych. Protestowała przeciwko niej opozycja, która uważa, że w czasie kryzysu można było te pieniądze wydać inaczej. Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas przekonał jednak radnych do poprawek w budżecie argumentem, iż zadaszenie jest zwieńczeniem rozbudowy ratusza, które trzeba zrobić raz, ale dobrze i kompleksowo.

Zaraz po zejściu z placu budowy jednej ekipy wkroczy na nią kolejna. Jej zadaniem będzie wyłożenie dziedzińca kostką granitową (obecnie jest szpetny polbruk). Przypomnijmy, że lada tydzień zakończy się również rozbudowa szczecineckiego magistratu. Urząd powiększy się o dwie sąsiednie kamienice, zburzone do piwnic i odbudowane od podstaw. Wraz z odnowieniem elewacji kamienic zamykającej ratuszowy dziedziniec, stanie się on wewnętrzną przestrzenią urzędu, czymś w rodzaju patio. Mają je urządzić ławeczki, stoliki, a także rzeźby wykonane przez studentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych podczas pleneru w Szczecinku. Z obskurnego podwórka ma to być jedna z wizytówek miasta.