Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reakcji na działania marszałka nie było. Na szczęście defibrylatory zyskały przychylność. Pojawią się nad morzem

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Przykładowy defibrylator przy Urzędzie Miasta w Białymstoku
Przykładowy defibrylator przy Urzędzie Miasta w Białymstoku Wojciech Wojtkielewicz
W nadmorskich miejscowościach województwa zachodniopomorskiego (w których przebywa w czasie sezonu najwięcej turystów) rozmieszczonych zostanie wkrótce dwadzieścia zewnętrznych defibrylatorów. Będą kupione w ramach programu "Zdrowe serce pogranicza".

Po piątkowej publikacji Głosu Szczecińskiego dotyczącej marszałka województwa Olgierda Geblewicza radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o zmianę porządku obrad wczorajszej sesji sejmiku województwa zachodniopomorskiego.

Przewodnicząca opozycyjnego klubu Małgorzata Jacyna-Witt chciała, by Geblewicz wyjaśnił próby uzyskania korzystnej opinii biegłych po incydencie z jego udziałem na drodze S6. Radni rządzącej koalicji nie zgodzili się jednak na zmianę przebiegu sesji.

- Jako radni chcielibyśmy się dowiedzieć czegoś więcej o kolizji, w której uczestniczył pan marszałek - tłumaczyła chęć zmiany porządku obrad przewodnicząca klubu PiS, Małgorzata Jacyna-Witt. - Na przykład, czy to był wyjazd służbowy? Jakiś czas temu złożyłam w tej sprawie interpelację, ale nie otrzymałam odpowiedzi, bo jak mi odpisano „sprawa jest nieistotna”. Cały czas tkwimy więc w pewnego rodzaju zakłamaniu.

Ostatecznie do wyjaśnień marszałka nie doszło. Radni nie zgodzili się na zmianę w przebiegu obrad.

- Z całym szacunkiem dla pana marszałka, ale mam wątpliwości, czy powinniśmy się zajmować podobnymi sprawami w czasie posiedzeń Sejmiku - skomentowała wniosek PiS, przewodnicząca Maria Ilnicka-Mądry.

Radni zajęli się więc zaplanowanymi na poniedziałek sprawami. Przegłosowali m.in. uchwałę dotyczącą projektu "Zdrowe serce pogranicza". Za jego wprowadzeniem w życie byli wszyscy radni.

Program zakłada rozmieszczenie dwudziestu automatycznych defibrylatorów zewnętrznych w tych miejscowościach nadmorskich naszego regionu, w których przebywa w sezonie najwięcej turystów z Polski i Niemiec. W ten sposób powstanie sieć punktów szybkiej pomocy wyposażonych w specjalistyczny sprzęt przeznaczony do wykorzystania w razie niewydolności sercowo-naczyniowej. Jak pokazują badania, problemy związane z niewydolnością sercową nasiliły się w okresie pandemii koronawirusa i należą do najczęściej występujących powikłań po przechorowaniu COVID-19.

Pieniądze potrzebne na wyposażenie punktów szybkiej pomocy - 200 tys. zł - będą pochodzić w większości z funduszy unijnych, 9 tys. zł zostanie przeznaczonych z budżetu państwa i 21 tys. zł z budżetu województwa.

Radna Małgorzata Jacyna-Witt zwróciła uwagę, by zwiększyć liczbę osób umiejących posługiwać się nowymi urządzeniami. Dodatkowo należałoby zwrócić uwagę na tabliczki z informacją dotyczącą sposobu użycia sprzętu, powinny być napisane jak najprościej.

ZOBACZ TEŻ:

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reakcji na działania marszałka nie było. Na szczęście defibrylatory zyskały przychylność. Pojawią się nad morzem - Głos Szczeciński