Najpierw cios zadał Alvaro Morata, czyli ten, którego z Madrytu się pozbyto. Grał przecież w ekipie Królewskich od 15. roku życia, lecz nie mieścił się w składzie i za 20 milionów euro przeszedł do Starej Damy. Zemścił się w najlepszy możliwy sposób. Drugie trafienie dołożył z rzutu karnego - który sam wypracował - Carlos Tevez. Podopiecznych Carlo Ancelottniego stać było tylko na jednego gola, którego autorem był Cristiano Ronaldo.
Dziś ekipa Massimiliano Allegriego stoi przed wielką szansą powtórzenia sukcesu z 2003 roku i awansowania do finału Ligi Mistrzów. Real może być spętany presją, bo tylko obrona tytułu mistrza Europy może uratować im sezon. Przecież rozpędzona Barcelona, mająca 4 punkty przewagi nad królewskimi, mistrzostwa Hiszpanii raczej już z rąk nie wypuści.
Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, to gospodarzom szczególnie brakować będzie kontuzjowanego Luki Modricia, który zwykł znakomicie organizować poczynania Realu w drugiej linii. Za to do Juventusu wraca jeden z jego liderów, o którego w letnim okienku transferowym bić się będą najpotężniejsze kluby świata - Paul Pogba. To jeszcze bardziej komplikuje sytuację Hiszpanów.
Nie przemawia za nimi także najnowsza historia spotkań z mistrzami Włoch. W półfinale Ligi Mistrzów w sezonie 2002/2003 Real najpierw wygrał 2:1, by potem ulec Włochom 1:3. Później obie drużyny spotkały się w sezonie 2004/05, w 1/8 finału Ligi Mistrzów. I znów lepsi byli Włosi (porażka 0:1, zwycięstwo 2:0). W kolejnych sezonach zespoły mierzyły się ze sobą w fazach grupowych tych rozgrywek i tu lepszy bilans wypracował Juventus (dwie wygrane, remis i porażka). A gdyby jeszcze bardziej cofnąć się w czasie i uwzględnić pozostałe włoskie ekipy, to zespól z Madrytu od niemal 30 lat nie potrafi poradzić sobie w dwumeczu w europejskich pucharach z zespołami z Półwyspu Apenińskiego. Czy Realowi uda się odrobić straty i przerwać włoską klątwę? Początek transmisji od godz. 20:20 w TVP 1 i CANAL +.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?