W szczecineckim kościele pod wezwaniem. św. Krzysztofa we wrześniu zeszłego roku kilka razy ktoś okradł skarbonę na ofiary wiernych. W sumie zginęło z nich nie mniej niż 450 złotych. Po kilku miesiącach udało się ująć podejrzanego o włamanie.
- Szczecineccy kryminalni na podstawie zebranych materiałów oraz poczynionych w tej sprawie ustaleń zatrzymali 34-letniego mieszkańca Szczecinka włamał się do dwóch skrzynek z ofiarami wiernych – informuje starszy aspirant Anna Matys, rzeczniczka policji w Szczecinku.
Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się również, że mężczyzna poszukiwany jest do odbycia kary pozbawienia wolności. Ma do odsiedzenia 10-miesięczny wyrok za inne przestępstwa przeciwko mieniu. 34-latek po przedstawieniu zarzutów kradzieży z włamaniem został więc przewieziony do zakładu karnego.
To nie koniec tej sprawy. - Mężczyzna bardzo aktywnie spędzał czas ukrywając się przed organami ścigania popełniając jeszcze inne przestępstwa przeciwko mieniu, za które odpowie w najbliższym czasie – dodaje Anna Matys. - Biorąc pod uwagę fakt, że mieszkaniec Szczecinka dokonał włamania do skarbon na datki wiernych w warunkach recydywy. Takie okoliczności zwiększają zarówno wymiar minimalnej jak i górnej granicy kary. Za taki czyn grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?