Powołany przez prezydenta miasta Janusza Gromka zespół do spraw wdrażania reformy edukacji w Kołobrzegu (z zastępcą prezydenta Jackiem Woźniakiem na czele) przekazał radnym trzy warianty organizacji szkół po wejściu w życie reformy oświaty. Niewdzięczna rola dokonania możliwie najlepszego wyboru spoczęła na radnych, bo zgodnie ze znowelizowaną ustawą, teraz to nie magistrat, a Rada podejmuje decyzję (mając prawo do wprowadzania własnych modyfikacji), którą musi uzgodnić z kuratorium oświaty.
Żaden z 3 wariantów nie przewiduje likwidacji szkół, ale wszystkie zakładają zmianę obwodów i - przynajmniej w części szkół - przenosiny 7-i 8- klasistów, którzy mieliby zasilić gimnazja przekształcane w podstawówki. O tym, że nie będzie łatwo, radni mogli się przekonać już w czwartek, podczas spotkania zorganizowanego w Szkole Podstawowej nr 6 na osiedlu Radzikowo. Salę gimnastyczną wypełniło tam ponad 400 osób. Był prezydent i jego zastępca, także przedstawiciele kuratorium.
- Prosimy żeby nasze dzieci mogły kontynuować naukę w naszej szkole. Mamy przecież doskonałe warunki - mówił przewodniczący Rady Rodziców Krzysztof Maćkula. - Nie sprzedamy naszych dzieci na rzecz gimnazjów. To one są likwidowane, niech wezmą na klatę ten ciężar.
Rodzice burzą oklasków nagradzali wystąpienia takie jak przedstawicieli kuratorium:- Dla najważniejsze jest to, żeby szkoła się nie oddalała od dziecka. Żeby nauka w SP zaczynała się w klasie i trwała nieprzerwanie do klasy 8. To dzieci są najważniejsze.
Rodziców uspokołl trzeci wariant, „prezydencki”, przewidujący, że SP6, tak jak SP9 w Podczelu zostaną 8 - latkami bez przenosin 7 i 8 - klasistów.
W piątek, na pierwszym posiedzeniu komisji oświaty, radni oddali głos rodzicom i nauczycielom. Losu tych ostatnich w imieniu Związku Nauczycielstwa Polskiego broniła prezes kołobrzeskiego koła, Barbara Wiśniewska. Lidia Mikołajek, dyrektorka Gimnazjum nr 1 mówiła nie tylko o świetnym przygotowaniu jej szkoły, ale i odpowiedzialności jaką brali na siebie dotąd nauczyciele gimnazjów, pracując z uczniami aż do egzaminu.
Jedna z nauczycielek Gimnazjum nr 1 zaapelowała - Gdyby każdy trochę odpuścił łatwiej byłoby nam sie porozumieć. Jesteśmy w tym zawodzie bo dzieci są najważniejsze. Ale nie stawiajcie nas państwo pod presją:„idźcie sobie, znajdźcie prace gdzie indziej”. My też mamy rodziny, o które musimy zadbać. Współczuje radnym zadania, ale nie dajmy się skłócić.
- Nie dajmy się wmanewrować w konflikt między rodzicami i nauczycielami - padło z sali.
Radni mają czas do 16 lutego na dokonanie wyboru.
10 lat gk24.pl
Popularne na gk24:
- Pożar w Bielkowie: Ogień zabrał im dorobek życia
- Alert na Trzesiecku. Łabędzie w opałach [zdjęcia, wideo]
- Sytuacja powodziowa w regionie koszalińskim. Test dla wrót sztormowych [zdjęcia, wideo]
- Nieszczęśliwy wypadek w przedszkolu w Darłowie. Trzylatka ma uszkodzone oko
- V Światowy Zlot Morsów w Kołobrzegu [zdjęcia, wideo]
- Queen symfonicznie w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?