18 sierpnia 1980 r. powstał w Szczecinie Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, na czele którego stanął Marian Jurczyk. 30 sierpnia, dzień wcześniej niż w Gdańsku MKS podpisał z porozumienie w którym sformułowano 36 postulatów. Stronę rządową reprezentował ówczesny wicepremier Kazimierz Barcikowski.
Premier był gościem uroczystości związanych z 27 rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych. W swoim przemówieniu ani słowem nie odniósł się do zatrzymań dokonanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Obiecał jedynie szczecinianom, że będzie wszystkim lokalnym przedsięwzięciom bardzo przychylny.
- To nie jest miejsce do komentowania zatrzymań kilku osób w Polsce - stwierdził Joachim Brudziński, sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości.
Kiedy przedstawiciele organizacji związkowych i zakładów pracy składali wiązanki kwiatów pod tablicą upamiętniającą ofiary Grudnia 1970 roku, prezydent zamierzał dyskretnie opuścić miejsce uroczystości. Dziennikarze nie dawali jednak za wygraną. Spotkali się z prezydentem przy samochodzie. Lech Kaczyński nie powiedział jednak ani słowa. Pracownik Biura Ochrony Rządu pomógł mu wsiąść do auta i prezydent odjechał.
Lech Kaczyński miał spotkać się z mieszkańcami pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 na placu Solidarności. Okazało się jednak, że kwiaty złożył tu indywidualnie, jeszcze przed wszystkimi uroczystościami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?