Zobacz także: Uroczystość z okazji 1 Maja w Koszalinie
W rewalidacji chodzi o to, by przywrócić osobie z niepełnosprawnością (także intelektualną) możliwie pełną sprawność. W gabinecie znaleźć możemy więc salę do ćwiczeń fizycznych, pomieszczenie z zaawansowanym sprzętem komputerowym do - w dużym skrócie - analizy i stymulacji mózgu, czy pokój do ćwiczeń pamięci i koncentracji. Całość kosztowała ponad pół miliona złotych, a tworzona była przez kilkanaście lat. Skąd "Czaplówka" wzięła na to pieniądze? Głównie ze źródeł własnych oraz wsparcia samorządu.
- Szkoda jednak, by po godzinie 15.00 te pomieszczenia były puste, a sprzęt niewykorzystany. Wiemy, że skala problemów uczniów Koszalina i regionu jest duża - powiedział dr Zygmunt Czapla, dyrektor naczelny i właściciel "Czaplówki".
- Zgłaszają się do nas rodzice z innych szkół. Problem jest taki, że potrzebujemy rehabilitanta, a konkretnie pieniędzy, które pomogłyby sfinansować tutaj jego pracę. W tym celu zamierzamy zgłosić się do Urzędu Marszałkowskiego, może tam uda się uzyskać wsparcie. Chcemy udostępnić obiekt i nasz sprzęt, ale brakuje w tym wszystkim człowieka. Szkoda byłoby zmarnować taki potencjał, szkoda byłoby odsyłać potrzebujących uczniów z kwitkiem. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - podsumował Zygmunt Czapla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?