Jedna sprawa dotyczy Kołobrzegu. - Jakie było moje zdziwienie, gdy wyszłam z mojego lokalu wyborczego i natknęłam się na stojącą na przeciwko wejścia ogromną reklamę na kółkach z wizerunkiem jednego z kandydatów - zgłosiła nam mieszkanka Kołobrzegu. - To jak podawanie kandydata na tacy. Według mnie to niedopuszczalne. Usłyszałam, że reklama stoi tam od piątku, więc nikt nie zamierza jej usuwać.
Podobny sygnał pochodzi z Koszalina i dotyczy reklamy jednego z kandydatów umieszczonej na słupie oświetleniowym w pobliżu lokalu wyborczego.
Obie sprawy zgłosiliśmy do biura wyborczego w Koszalinie. - Oba zgłoszenia sprawdzimy - zapewniła sędzia Wiesława Stawczyk. - Zgodnie z przepisami w dniu wyborów w najbliższym otoczeniu lokalu nie może być prowadzona żadna z form agitacji. Jeżeli są to plakaty, to obowiązkiem członków danej komisji obwodowej jest ich usunięcie jeszcze przed rozpoczęciem głosowania.
Przypomnijmy, że przed południem do biura wyborczego zgłosił się mieszkaniec Koszalina, który zwrócił uwagę na "świeże" ulotki wyborcze rozrzucone dziś rano na klatce schodowej w jego bloku; to też niedopuszczalne.
Za łamanie ciszy wyborczej grożą wysokie kary.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?