Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekonstruktorzy z Koszalina tworzą film o sanitariuszce AK. Apelują o wsparcie

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Filmowcy chcą opowiedzieć światu historię zmarłej w styczniu tego roku Henryki Roszkowskiej.
Filmowcy chcą opowiedzieć światu historię zmarłej w styczniu tego roku Henryki Roszkowskiej. archiwum
Była łączniczka Armii Krajowej, aresztowana przez UB miała być wymieniona na siostrę Bieruta. Rekonstruktorzy kręcą o niej film. Jednak potrzebują pieniędzy na dokończenie produkcji.

- Prosimy wszystkich, którzy mogą nam pomóc o wsparcie - apelują filmowcy z Koszalina. Chcą opowiedzieć światu historię zmarłej w styczniu tego roku Henryki Roszkowskiej.

W czasie II wojny światowej Roszkowska była sanitariuszką i łączniczką AK i Narodowych Sił Zbrojnych na Lubelszczyźnie. Nazywała się wówczas Henryka Brzuszek ps. Kurczak i była żoną dowódcy partyzanckiego Stefana Brzuszka ps. Boruta.

Film o niej będzie częścią znanego filmowego cyklu „Koszalin - historie zapomniane”. Jego twórcami są członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Gryf oraz pracownicy koszalińskiego Studia Filmowego Jart. Do tej pory udało im się nakręcić 11 fabularyzowanych opowieści, które przypominają o mało znanych, choć fascynujących epizodach z historii Koszalina (za swoją edukacyjną i popularyzatorską działalność otrzymali szereg prestiżowych nagród - przyp. red.).

- Historia Henryki Roszkowskiej jest niezwykła, aż się prosi, aby ją sfilmować. Podjęliśmy się tego i mamy za sobą już kilka nakręconych ujęć. Ale zabrakło nam pieniędzy - mówi Marcin Maślanka z Gryfa.

- Potrzebny budżet to ok. 50 tys. zł, do tej pory udało nam się zgromadzić połowę tej kwoty razem z dotacją z koszalińskiego urzędu miejskiego w wysokości 10 tys. zł. Stąd nasz apel do wszystkich, którzy mogą i zechcą nam pomóc o finansowe wsparcie. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę. Bez tego ciężko nam będzie dotrzymać wstępnego terminu premiery, który planowaliśmy na grudzień tego roku.

Najnowsza produkcja będzie miała taką samą formułę jak wcześniejsze tytuły. Będzie to fabularyzowany dokument, w którym wypowiedzi historyków i innych osób będą przeplatane filmową inscenizacją, w której udział wezmą aktorzy amatorzy i zawodowi.
Henryka Roszkowska została aresztowana w 1946 r. przez funkcjonariuszy komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa.

Była w ósmym miesiącu ciąży. Przeszła ciężkie śledztwo. Wskutek tortur straciła dziecko, ale nie wydała nikogo. Jej mąż Stefan Brzuszek „Boruta” w lipcu 1946 r. przypadkowo w zasadzce zatrzymał i wziął do aresztu zainstalowanego przez Sowietów namiestnika Polski Bolesława Bieruta - Julię Malewską. Wraz z mężem i synową jechała ona z Lublina do Chełma.

Partyzanci początkowo postanowili, że wypuszczą rodzinę Bieruta w zamian za uwolnienie żołnierzy podziemia, którzy byli przetrzymywani w celach Zamku Lubelskiego, w tym żonę Brzuszka. Próby wymiany zakończyły się jednak niepowodzeniem i ostatecznie - z obawy represji i akcji odwetowej na dużą skalę, do czego komuniści już się przygotowywali - bliscy Bieruta zostali wypuszczeni na wolność bez warunków wstępnych.

Przed uwolnieniem podpisali oświadczenie, w którym - według relacji świadków - zobowiązali się, że dołożą wszelkich starań, aby pomóc w uwolnieniu aresztowanych rodzin ściganych politycznie - w tym żony „Boruty”, a także narzeczonych dwóch innych żołnierzy podziemia. Nie wiadomo też, jak na nie zareagował i czy w ogóle zareagował Bierut.

Miesiąc później „Boruta” zginął w zasadzce UB. Henryce Brzuszek groziła kara więzienia, ale wyciągnął ją prokurator wojskowy, który się w niej zakochał. Po półtora roku zabiegań z jego strony Henryka wyszła za niego za mąż już na wolności. Po wojnie w latach 60. XX w. przyjechała do Koszalina.

Filmowcom można pomóc, wpłacając pieniądze za pośrednictwem strony internetowej: zrzutka.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera