Wyniki tegorocznej – 11 już kwesty (z dwuletnią przerwą pandemiczną) – podsumowali ksiądz Marek Kowalewski, proboszcz parafii św. Franciszka i prezes stowarzyszenia hospicyjnego oraz Edyta Wieleba-Matyśniak ze Stowarzyszenia. Na wstępie gorąco podziękowali ofiarodawcom za każdy datek, tak potrzebny na funkcjonowanie hospicjum w Szczecinku. Które ma co prawda kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale nie pokrywa on wszystkich kosztów działalności placówki. Przypomnijmy, że hospicjum nie pobiera żadnych opłat od pacjentów i ich rodzin. Słowa podziękowania skierowano także do wolontariuszy, który kwestowali na cmentarzach powiatu szczecineckiego i w Lotyniu oraz wszystkim, którzy organizacyjnie wsparli to wielkie przedsięwzięcie.
Nie o rekordy bowiem w tej zbiórce chodzi (choć ponownie udało się zgromadzić największą w historii kwest kwotę), ale odruch serc.
- Pojawiła się także nowa waluta: wdzięczność
– ksiądz Marek mówił, że podczas kwesty podeszły do niego dwie panie i dziękowały, że dzięki hospicjum ich mężowie mogli w godny sposób rozstać się z tym światem.
Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że do puszek we Wszystkich Świętych trafiło 114 951 zł, 48 euro i 50 koron czeskich. Najwięcej zebrano na cmentarzu w Szczecinku (68 439 zł), ale na każdym cmentarzu dołożono cegiełkę. W gminie Borne Sulinowo 9 976 zł. Na nekropoliach gminy wiejskiej Szczecinek zebrano 11 579 zł. W gminie Biały Bór 6 797 zł, w gminie Grzmiąca 8 594 zł, w gminie Barwice 6 799 zł. Na cmentarzu w Lotyniu – to już gmina Okonek w sąsiednim powiecie złotowskim – 2 765 zł.
Szczecineckie hospicjum wzniesione także w dużej mierze dzięki ludzkiej ofiarności przyjmuje terminalnie chorych od 5 lat. W tym czasie udzielono pomocy około 600 pacjentom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?