Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowa kwota zebrana dla Wiktora z Barwic (zdjęcia)

Rajmund Wełnic
Wiktor z mamą w otoczeniu uczestników turnieju
Wiktor z mamą w otoczeniu uczestników turnieju archiwum powiat
Na rzecz Wiktora Gringiela, ciężko chorego chłopca, z Barwic na turnieju charytatywnym w Szczecinku zebrano ponad 40 550 zł.

To był już piąty siatkarski turniej charytatywny organizowany przez Stowarzyszenie Porozumienie Samorządowe w Szczecinku, Tym razem cały dochód przeznaczony będzie na leczenie chorego dziecka - Wiktora Gringela z Barwic.
Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że zwycięzcą turnieju została ekipa Związku Nauczycielstwa Polskiego OldBoys Szczecinek. Liczył się jednak efekt finansowy licznych licytacji, zbiórki pieniężnej oraz wsparcie sponsorów, których nie sposób tu wymienić. Ale którym w imieniu Wiktora dziękujemy.
- Niebawem Porozumienie Samorządowe za sprawą balu charytatywnego będzie chciało pomóc kolejnemu dziecku – podsumował starosta Krzysztof Lis. - Patrząc na wynik turnieju, wspólne zaangażowanie w przedsięwzięcie i pokłady empatii biorących udział w licytacjach, bardzo możliwe, że padnie kolejny rekord.
Przypomnijmy, że Wiktor Gringel ma 13 lat i razem z mamą mieszka w Barwicach. Urodził się zupełnie zdrowy, po porodzie otrzymał maksymalne 10 stopni w skali Agar. Ale już po kilku miesiącach pojawiły się problemy, chłopiec nie rozwijał się prawidłowo, wręcz cofał w rozwoju. Sytuację pogarszały ataki epilepsji. Lekarze postawili straszną diagnozę – dziecięce porażenie mózgowe pod postacią obustronnej hemiparezy stopnia znacznego. Samotna mama się jednak podała i podjęła walkę o zdrowie syna.
Dziś Wiktor nie chodzi, porusza się na wózku. Nie mówi i z uwagi na zanik nerwu wzrokowego grozi mu ślepota. Wymaga całodobowej opieki, ma zaburzoną motorykę, nie komunikuje potrzeb fizjologicznych. Przeszedł też szereg operacji, które pozwoliły mu zachować pewną sprawność. Mimo to nie poddaje się, jest wesoły. Wszystko to okupione jest ciężką, codzienną rehabilitacją. Także podczas turnusów w specjalistycznych ośrodkach. Ich koszt jest jednak ogromny (5,5 tysiąca złotych za dwutygodniowy wyjazd).
To niejedyne potrzeby. Szansą na porozumienie z chłopcem jest zakup zestawu do alternatywnej komunikacji Eyetracker, który wraz z oprogramowaniem kosztuje 25 tys. zł. Przydałby się także sprzęt ortopedyczny. Mama Wiktora, która zajmuje się nim 24 godziny na dobę, nie może pracować i nie ma możliwości kupić tych urządzeń. Pani Justyna Gringel całe życie podporządkowała opiece nad synem, z którym musi się utrzymać za 500 zł, bo tyle jej zostaje na życie po opłaceniu wszystkich rachunków.
Ponad 40 tysięcy zł sprawi, że sporo z tych marzeń uda się zrealizować.

ZOBACZ TEŻ FILM z turnieju charytatywnego w Szczecinku

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo