Remiza, ale nie strażacka. Inicjatywa leśników z Karnieszewic da zwierzętom mieszkanie i jedzenie [ZDJĘCIA]

W sąsiedztwie biur Nadleśnictwa Karnieszewice powstaje wyjątkowe miejsce - tak zwana remiza. – Sadzimy w niej różne gatunki drzew owocowych oraz krzewów. W ten sposób poprawimy warunki bytowania różnych grup zwierząt, pożytecznych i niezwykle cennych dla ekosystemu leśnego - od owadów i pajęczaków, przez płazy i gady, do ptaków i ssaków – tłumaczy Tadeusz Lewandowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Karnieszewice. - W pierwszej kolejności sadzimy jabłonie, które zostały wyhodowane na szkółce leśnej w Polanowie w ramach odtwarzania historycznych odmian drzew owocowych. Co ważne, są one przyzwyczajone do charakterystycznych warunków klimatycznych Pomorza Środkowego.

Wśród odmian są Sierpniówka, Koksa, Żelaźniak, Gołębiarz, Jakub Lebel, Szara Reneta, Malinówka, Antonówka, Papierówka Czerwona, Papierówka, Złota Reneta, Pepina Ribstona, Kosztela, Zorza, Cytrynówka. Kiedy obsypią się kwiatami, stworzą raj dla zapylaczy. Drzewa owocowe są nektarodajne, co wpływa na zwiększenie puli gatunków i liczebności owadów, a wśród nich potrzebnych nam pszczół.

– Chcemy jednocześnie rozpowszechniać jabłonie w naszych lasach. To jeden z programów, które Lasy Państwowe od lat prowadzą na swoich terenach. Wykorzystują do tego tak zwane pustki, czyli miejsca, gdzie przed wojną stały budynki. Uzupełnia się je dodatkowymi nasadzeniami – wskazuje nadleśniczy Lewandowski.

Drzewa owocowe w lesie mają ogromne znaczenie. To element bioróżnorodności. Obecność drzew owocowych wzmacnia odporność lasu na szkodliwe czynniki, poszerza sieć zależności pokarmowych, umożliwia znalezienie schronienia dla wielu organizmów. Owoce z lasu stanowią również doskonałą bazę żerową dla zwierząt, które jesienią skupią się na jabłkach, a nie na młodych sadzonkach drzew.

Podobnych remiz na terenie Nadleśnictwa Karnieszewice jest kilkanaście. - Miejsce w sąsiedztwie Centrum Edukacji Ekologicznej nie jest przypadkowe – podkreśla Małgorzata Rokicka, zastępca nadleśniczego. - Musieliśmy wyciąć usychający drzewostan świerkowy, który zagrażał bezpieczeństwu ludzi. Zdecydowaliśmy się na gatunki, które nie tylko będą bezpieczne, ale też wpiszą się w naszą działalność edukacyjną. W remizie będziemy prowadzić zajęcia, pokazując dzieciom i młodzieży konkretne drzewa i krzewy. Jednocześnie, chcemy stworzyć jak najlepsze warunki do bytowania zwierząt ważnych dla leśnego ekosystemu. Da im zarówno mieszkanie, jak też jedzenie.

Oprócz pysznych jabłek zwierzaki będą mogły się częstować przysmakami z krzewów. Sukcesywnie w remizie pojawiać się będą bez czarny, bez koralowy, głóg, tarnina, rokitnik, jałowiec, berberys pospolity, czeremcha pospolita.

Nowa remiza zajmuje obszar 20 arów. W jej obsadzeniu pomagali wolontariusze Nadleśnictwa Karnieszewice, harcerze z Harcerskiego Klubu Turystyki Pieszej PTTK „Sezam" oraz podopieczni Młodzieżowej Wspólnoty Mieszkaniowej SOS Wiosek Dziecięcych z Koszalina.