Jak już pisaliśmy remont obejmie mury oporowe po obu stronach rzeki, między mostami przy ui. Młyńskiej i Łopuskiego. To co dzieje się w tej chwili więcej ma wspólnego z destrukcją niż budowaniem, bo trwa usuwanie zniszczonych cegieł i nie spełniającego już swojego zadania spoiwa między użytymi niegdyś do budowy murów głazami.
W tej chwili robotnicy firmy PBI Kornas pracują stojąc na tzw. namułach rzecznych, które w trakcie remontu znikną. Z czasem wykonawca będzie się posiłkować osłoną specjalnej grodzy, rodzajem rękawa wodnego, który pozwala wykonywać prace hydrotechniczne poniżej poziomu wody.
- Gdy nowy, kamienny mur będzie gotów, zostanie wsparty wypełnionymi kamieniami koszami, umieszczonymi u podstawy muru - tłumaczy Tomasz Płowens, dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, występującego w roli inwestora.
Jak dodaje, nowe mury będą nieco wyższe i podobnie jak w tej chwili zakończone balustradą. - Zresztą tą samą, która znajdowała się tam dotychczas - słyszymy od dyrektora. - Zakładamy, że mogła zostać zamontowana jeszcze w czasach niemieckiego Kołobrzegu. Jest w w dobrym stanie, zostanie tylko poddana konserwacji i będzie kołobrzeżanom służyć dalej.
W przyszłym roku remont murów ma przenieść się na drugi brzeg Parsęty. Tu nie ma ułatwiających prace namułów, wykonawca będzie musiał więc pracować od strony wody przy wykorzystaniu barki.
Po remoncie zmieni się też nieco wygląd pozostałości po batardeau, czyli budowli stanowiącej niegdyś element fortyfikacji Twierdzy Kołobrzeg, służący do spiętrzania wód Parsęty i prowadzenia ognia wzdłuż rzeki.
Zostaną one obudowane cegłą klinkierową, na podobieństwo tego co zrobiono podczas prac przy sąsiednim Kanale Ulgi: - Odbudowa batardeau wymagałaby budowy trzeciego filaru, a to hamowałoby przepływ wody pod mostem - mówi dalej dyrektor. Cegła klinkierowa pojawi się też przy widocznym od strony ul. Młyńskiej fragmencie muru nad Kanałem Drzewnym.
Ponownie uzyskaliśmy zapewnienie, że podczas remontu nie ucierpią drzewa na obu bulwarach. Przypomnijmy, jeszcze pięć lat temu, władze miasta całkiem poważnie rozpatrywały koncepcję remontu, który miał pociągnąć za sobą wycinkę kilkudziesięciu drzew. Jak słyszymy teraz ewentualna wycinka ma czekać tylko te drzewa, które już wręcz rosną w murze oporowym. Te których korzenie "zaplątały się" w mur, mają zostać podkopane, a ich korzenie odseparowane od muru specjalną folią.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?