Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont na krajowej "11" w Mścicach. Będą utrudnienia

Jakub Roszkowski
Dobra wiadomość: wczoraj rozpoczął się remont prawie kilometrowego odcinka drogi krajowej nr 11 przebiegającego przez Mścice. Zła: remont potrwa miesiąc i będzie sporo utrudnień.

W Bobolicach

W Bobolicach

Remont drogowy, nawet bardziej uciążliwy jak w Mścicach, rozpocznie się też lada chwila w Bobolicach. Tam przecinają się drogi krajowe nr 11 i nr 25 oraz nr 11 z drogą powiatową nr 205. Na tych skrzyżowaniach powstaną ronda. Ta podwójna inwestycja ma się zakończyć dopiero pod koniec roku, więc w wakacje korki będą tu zapewne gigantyczne.

Na drodze prowadzącej z Koszalina do Mielna i Kołobrzegu przewidywany jest w ciągu najbliższych tygodni ruch wahadłowy, zwężenia jezdni, a na niej sporo żwiru, który może uszkodzić nasze samochody podczas jazdy. Dlatego wprowadzone zostanie też ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Efekt tych prac ma już jednak zadowolić kierowców. Zniknie wreszcie swoista drabina z jezdni, czyli wadliwie - według użytkowników dróg - wykonane łączenia spękań asfaltu. Masa bitumiczna wystawała ponad jezdnię. A ponieważ te pęknięcia pojawiły się na niemal całym odcinku trasy nr 11 w Mścicach, co kilka, kilkanaście metrów, i to w poprzek drogi, podróż trasą wyglądała rzeczywiście tak, jakbyśmy jechali po drabinie. Grupa mieszkańców Mścic, naszych Czytelników, zapowiedziała nawet, że złoży do sądu pozew zbiorowy wobec Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Bo zaczęły im się już psuć auta - przede wszystkim zawieszenie pojazdów. To chyba przekonało dyrekcję, że remont trzeba jednak przeprowadzić.

Mateusz Grzeszczuk z GDDKiA oddział w Szczecinie potwierdza: - Remont rozpoczął się dziś, czyli 5 maja i potrwa do końca miesiąca. Remontem zostanie objętych 900 metrów trasy nr 11 przebiegających przez miejscowość Mścice. Jezdnia rzeczywiście wymagała pilnego remontu. Jednak nie będzie to jej generalna przebudowa, ale forma jej zabezpieczenia przed dalszą degradacją. Na główny remont tego odcinka na razie w budżecie GDDKiA nie mamy pieniędzy. Jednak już ta operacja powinna znacząco poprawić jakość trasy - ocenia.
Lada chwila ciężki sprzęt drogowy rozpocznie więc frezowanie asfaltu. Ta operacja potrwa nawet dwa tygodnie. W tym więc czasie kierowcy powinni przede wszystkim przygotować się na niedogodności, m.in. ruch wahadłowy. Po około dwóch tygodniach na przygotowaną już jezdnię zacznie być wylewana 1,5-centymetrowa warstwa mikronawierzchni o nazwie Slurry Seal. To, jak tłumaczą nam drogowcy, cienka warstwa z zimnego asfaltu, stosowana głównie do napraw nawierzchni asfaltowych i betonowych, wypełniania kolein i ubytków. A właśnie tego jest najwięcej na "jedenastce" w Mścicach.

Koszt tej operacji to około ćwierć miliona złotych. A kiedy remont generalny? - Teoretycznie jesteśmy do niego przygotowani, ale w tegorocznym budżecie nie ma na niego przyznanych pieniędzy - szczerze odpowiada Grzeszczuk. Kierowcy mają jeszcze jedno podejrzenie: - Remontu generalnego tu już nigdy nie zrobią, bo nowo planowane trasy S11 i S6 przebiegają poza Mścicami. GDDKiA odda wtedy ten odcinek gminie - uważają. W Szczecinie nie komentują tych podejrzeń.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!