W ostatnich dniach przejechanie ulicami Cieślaka, Słowiańską i Sikorskiego – a de facto całą obwodnicą Szczecinka – nastręcza wielkie trudności. Wszystko przez prace przy wymianie krawężników. Wykonawca stara się, aby utrudnienia były jak najmniejsze, ale cudów nie ma – ludzie i sprzęt muszą się także pojawić na jezdni, a to tamuje ruch. Momentami korki były tak wielkie, że ruchem musiała kierować policja.
To początek kosztującego 4 miliony złotych remontu trzykilometrowego odcinka obwodnicy Szczecinka, wspólnego fragmentu dróg krajowych nr 11 i 20. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce to doprowadzić do porządku mimo budowy nowej obwodnicy Szczecinka, bo nadal pozostanie w jej gestii. Trasa otrzyma nową nawierzchnię asfaltową, chodniki i krawężniki.
Remont jest poważny, na dodatek będzie trwać w czasie letniego szczytu wyjazdów nad morze. Prace zaplanowano jednak tak, aby były jak najmniej uciążliwe dla zmotoryzowanych. Teraz i w okresie letnim remontowane są głównie pobocza i chodniki, aby nie blokować ruchu. Jak widać, nie zawsze teoria pokrywa się z praktyką. Pozostaje mieć nadzieję, że gdy prace przeniosą się na chodniki, korków nie będzie.
Sama nawierzchnia będzie naprawiana od września, gdy samochodów będzie już mniej.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?