Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont szczecineckiego parku na finiszu

(r)
Miłośnicy rekreacji na świeżym powietrzu będą mogli ćwiczyć w "zielonej sali gimnastycznej” w parku.
Miłośnicy rekreacji na świeżym powietrzu będą mogli ćwiczyć w "zielonej sali gimnastycznej” w parku. Rajmund Wełnic
Zakończyła się wielka renowacja szczecineckiego parku. Trwającą dwa lata inwestycję zwieńczył montaż "zielonej sali gimnastycznej", czyli urządzeń do ćwiczeń sportowych.

W parku nad szczecineckim jeziorem Trzesiecko trwają jeszcze ostatnie prace kosmetyczne, a we wtorek służby ratuszowe rozpoczynają odbiory. - Termin zakończenia prac już minął - mówi wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak.

Przypomnijmy, że miasto zgodziło się go wydłużyć o półtora miesiąca. Generalny wykonawca, czyli koszalińska firma Selfa, musiała bowiem m.in. wykonać sporo robót zamiennych, których nie było w pierwotnym projekcie. Na szczęście budowlańcom sprzyjała pogoda i nawet w połowie grudnia mogli pracować w plenerze.

Chyba najbardziej efektownym elementem, który pojawił się na sam koniec, jest "zielona sala gimnastyczna". To zespół 13 urządzeń do ćwiczeń fizycznych wzmacniających ciało. Trzy zamontowano u nasady półwyspu Tajwan, 10 nieco dalej koło hotelu Resiedence.

- Miejsce wybraliśmy nieprzypadkowo, bo była to mniej zagospodarowana część parku, która przecież znajduje się pobliżu szkoły, dwóch hoteli i restauracji - tak lokalizację "zielone sali" tłumaczy D. Rak. - Mamy nadzieję, że przypadnie mieszkańcom do gustu i będzie oblężona przez ćwiczących. Dodajmy, że sali nie było wcześniej w projekcie, zastąpiła m.in. plenerowe stoły do gry w szachy, które ostatecznie ratusz wykreślił.

Już teraz zabytkowy park w Szczecinku prezentuje się okazale, ale rozmach prac w pełni będzie można docenić na wiosnę. Kosztem 4,6 miliona złotych, z czego połowa to unijna dotacja, odrestaurowano centralną część parku od ulicy Mickiewicza do Lelewela. Zajęło to aż dwa lata. Mieszkańcy czekali na to z utęsknieniem, bo budowlany rozgardiasz dawał się już wszystkim we znaki. Wytyczono sporo nowych alejek, a stare odnowiono wyłożono wapiennym kruszywem. Wyremontowane zostało nabrzeże, na półwyspie Tajwan pojawił się pomost z oświetleniem.

Strzałem w "10" okazała się także podjęta już w czasie trwania inwestycji decyzja o odrestaurowaniu drogi koło zamku. Początkowo miała być ułożona z polbruku, ale po zerwaniu okazało się, że zachował się misternie ułożony bruk z granitowej kostki. Trzeba go było przełożyć, ale widok jest okazały.

Co jeszcze zrobiono: placyk z ciekiem wodnym i poidełkami, nowy plac zabaw dla dzieci, labirynt z żywopłotu z miejscami ekspozycji rzeźb, odnowiono wyjścia na ulicę Ordon, czy przebudowano fontanny w pobliżu muszli koncertowej, a także dostawiono kilkadziesiąt nowych latarni. Oczywiście pojawiły się nowe ławki, kosze na śmieci itp..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!