Restauracja Viva Italia znowu ożyje [film]

Najlepsza oferta

Najlepsza oferta

Jarosław Loos w swojej ofercie zadeklarował:
- wykupienie długu poprzednika w wysokości 51 tys. złotych
- catering dla BTD bez marży
- zabezpieczenie płatności w postaci kaucji wskazanej przez BTD
- zatrudnienie dotychczasowych pracowników
- rewitalizację lokalu
- zniżki dla pracowników BTD
- możliwość organizowania spotkań dla BTD

Przypomnijmy, pod koniec lutego dyrektor BTD zdecydował, że nie przedłuży umowy z dotychczasowym dzierżawcą z uwagi na zadłużenie - dzierżawca zalegał z czynszem na ok. 50 tys. złotych. Dyrektor Zdzisław Derebecki błyskawicznie ogłosił konkurs ofert na poprowadzenie lokalu gastronomicznego. Zależało mu, by pomieszczenia nie były puste.

Czy mógł wyłonić dzierżawcę w takim trybie, według ustalonych przez siebie warunków, skoro lokal należy do miejskiej instytucji? - BTD to użytkownik wieczysty, który nie jest zobowiązany do przeprowadzania przetargu - mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. - Ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami nie dotyczy instytucji kultury. W tym przypadku dyrektor zachował zasady gospodarności ogłaszając konkurs ofert, ale to indywidualna sprawa dyrektora.

Do konkursu zgłosiło się aż 17 zainteresowanych. W piątek po godzinie 10 główna księgowa BTD Anna Korczyk ogłosiła wyniki rozstrzygnięcia. - Dyrektor jest na próbie - tłumaczyła szefa przed obecnymi, którzy przyszli poznać wyniki. - Jednogłośnie została wybrana oferta pana Loosa. Ta oferta zawierała najwyższą stawkę czynszu oraz bardzo korzystne pozostałe warunki organizacyjne i finansowe.

Jak nam się udało ustalić, miesięczna stawka czynszu zaproponowana przez przedsiębiorcę to 12,2 tys. zł netto. Sam Jarosław Loos nie przyszedł na ogłoszenie wyników. W teatrze pojawili się natomiast m. in. byli pracownicy Viva Italia.

Ci też złożyli swoją ofertę. Przyznali, że załoga jest chętna do pracy u nowego dzierżawcy. - Wiadomo, że lokal to nie tylko pomieszczenie, ale też wyposażenie, klimat i przede wszystkim ludzie - mówili. - W sumie pracowało nas 16 osób. Większość chce nadal pracować w tym miejscu. Poczekamy, co nam zaproponuje nowy szef restauracji - mówili nam.

Kiedy podpisanie umowy na dzierżawę? Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Kiedy restauracja ruszy na nowo? Tego jeszcze też dokładnie nie wiadomo. Usłyszeliśmy, że "jak najszybciej".