Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Retusz AZS

(wok)
Według naszych informacji Amerykanin Josh Gomes nie sprawdził się w zespole AZS i w czwartek pożegna się z koszalińskim klubem.
Według naszych informacji Amerykanin Josh Gomes nie sprawdził się w zespole AZS i w czwartek pożegna się z koszalińskim klubem. Wojciech Kukliński
Jeszcze tym tygodniu nastąpią zmiany kadrowe w przygotowującym się do gry w koszykarskiej ekstraklasie zespole AZS Koszalin.

Z olbrzymimi kłopotami akademicy z Koszalina przygotowują się do nowego sezonu Dominet Basket Ligi. W przerwie międzysezonowej zmieniono niemal wszystko. Po pierwsze w ekstraklasie grać będzie co prawda nadal klub AZS, ale już nie jako stowarzyszenie, a spół-ka akcyjna. Po drugie, choć spółka jeszcze znajduje się w organizacji, to ma już trzeciego prezesa. Zanim na fotelu prezesa tego najważniejszego w Koszalinie klubu zasiadł Krzysztof Szumski, AZS-em kierowali Aleksander Buwelski, a następnie Maciej Baranowicz. Choć to wydaje się dziwne, to klub nadal nie ma swojej siedziby. Rozmowy między przedstawicielami spółki AZS a działaczami AZS nadal trwają... Panowie kłócą się o pieniądze. Stowarzyszenie ma bowiem długi i chce je pokryć m.in. dzięki przychodom uzyskanym z dzierżawy aktualnie zajmowanego budynku. Mamy nadzieję, że działacze jednak szybko wypracują korzystną dla koszalińskiego basketu decyzję.
Na tym nie koniec kontrowersji wokół AZS. Bardzo nerwowo przebiega ustalanie składu drużyny AZS. Z powodu szczupłości portfela i długów stowarzyszenia AZS trener Arkadiusz Koniecki musiał już dwukrotnie zmieniać swoje wizje zespołu. I gdy wydawało się, że wreszcie ją ma, AZS przegrał dwa kolejne mecze. - Nie przywiązywał-bym wagi do tych treningowych porażek - wyjaśnia Koniecki. - Moim celem było sprawdzenie zawodników w walce. Chciałem wiedzieć, na ile potrafią realizować moje wytyczne i jak potrafią dopasować się do gry innych kolegów z drużyny - dodaje trener akademików. - Nie taję, że jeszcze w tym tygodniu nastąpi retusz tego zespołu. O tym jednak, kto odejdzie, a kto się pojawi powiem jak zwykle, gdy będę miał załatwione wszystkie formalności. Nie chcę, by zawodnicy o swoim odejściu dowiadywali się z prasy - dodaje Koniecki.
Nie jest jednak tajemnicą, że w niełaski trenera popadł Amerykanin Josh Gomes. Jego głównym atutem miały być rzuty z dystansu, tymczasem do tej pory nie pokazał tych umiejętności. Trener zwleka z decyzją rozwiązania z nim kontraktu, bo oczekuje na przyjazd nowego gracza. W czwartek ma pojawić się w Koszalinie doświadczony Chorwat. - To zawodnik, który ma na swoim koncie występy w europejskich pucharach i jest obdarzony świetnym rzutem - mówi nasz informator, który nie chce jednak podać więcej szczegółów.
Tymczasem wczoraj w Warszawie odbyło się spotkanie trenerów z sędziami, na którym omawiano najnowsze interpretacje przepisów. Trenerzy zwrócili uwagę na zapisy regulaminu PZKosz., które po wprowadzeniu nakazu gry przez całe spotkanie jednego Polaka nie są jasne. Może dojść do sytuacji (limit przewinień, kontuzje itp.), w wyniku której w zespole nie będzie gracza z polskim paszportem. Co wówczas? - Zgłosiliśmy taką propozycję, by wówczas drużyna nie była karana walkowerem - mówi Koniecki. - Jeżeli nie ma już w składzie meczowym Polaka, to zespół ma grać w czwórkę. W lidze rosyjskiej jest zapis, który nakazuje występować aż dwóm Rosjankom. Gdy trener zagapi się lub pomyli, a jego ekipa nie spełnia tego wymogu, sędziowie karzą zespół przewinieniem technicznym. Zapis o grze zawodników w rodzimej lidze jest bardzo potrzebny, ale nie można go wprowadzać sztucznie - dodał szkoleniowiec AZS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!