Film pochodzi z samochodu Mauro Moreno i Corrado Bonato, którzy wyruszyli na trasę wyścigu tuż po Polaku.
Na filmie widać, jak Włosi zwalniają przed żółtą flagą wystawioną przez organizatorów wyścigu. Po chwili ukazuje się rozbita Skoda Fabia S2000. Na jezdni jest już gorączkowo proszący o pomoc pilot Jakub Gerner, który wyszedł z wypadku bez szwanku.
Zobacz także: Robert Kubica miał wypadek
Robert Kubica miał wypadek. Liczne złamania, zmiażdżona dłoń
Moreno i Bonato przejechali obok rozbitego samochodu, zatrzymali się na poboczu kilkanaście metrów dalej i wycofali z wyścigu.
Obaj byli mocno przejęci tym, co chwilę wcześniej ujrzeli. - Czy zrobił sobie krzywdę? - pytał się jeden z nich o stan zdrowia Kubicy. - Tak, zrobił - potwierdził drugi. - O, k... - słychać po chwili.
Włoski kierowca na łamach tamtejszych mediów tłumaczył później na gorąco, że w rachubę nie wchodziła dalsza jazda. - Znam Roberta dobrze. Po tym, co zobaczyłem, nie wyobrażałem sobie, abym mógł dalej jechać w tym rajdzie - mówił.
Jednodniowy Ronde di Andora rozpoczął się o godzinie 7:31 w porcie Andora położonym w Ligurii, w prowincji Savona na Północy Włoch. Pierwsze załogi spodziewane były na mecie o 16:33. Trasa rajdu zakładała czterokrotny przejazd 13-kilometrowego odcinka specjalnego Val Merula. Dla Roberta Kubicy zakończyła się na ok. czwartym kilometrze.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?