- Od wielu lat słyszę od mieszkańców pytania o to, czy wójt powinien sam podejmować decyzje i czy my jako mieszkańcy mamy wpływ na te decyzje, dlaczego wójt z nami nie rozmawia i dlaczego wspólnie tych decyzji nie podejmujemy - mówił Robert Stępień podczas konferencji prasowej przed budynkiem tzw. pałacyku przy ul. Pułku Ułanów w Sławnie. - Wiemy o tym, że wójt często podejmuje sam decyzje i nie słucha mieszkańców, nie słucha radnych i sołtysów. Dla mnie bycie wójtem to służba, która ma służyć wszystkim mieszkańcom - tłumaczył.
Kandydat na fotel wójta gminy Sławno wyjaśnił o jakie decyzje konkretnie mu chodzi. Wspomniał o planowanym przeniesieniu siedziby Urzędu Gminy Sławno do budynku dawnej willi Schultza w Sławnie. Przed właśnie tym obiektem zorganizowana została konferencja. - Wójt sam podjął decyzję o tym, że przeniesie siedzibę gminy w inne miejsce. Czy musiał przenosić? Moim zdaniem nie. Do chwili obecnej zakup obiektu, jak i remont pochłoną kilkaset tysięcy złotych. Ten budynek zdaniem fachowców nie nadaje się na urząd, bo jest to stary obiekt, któremu trudno będzie spełnić normy użyteczności publicznej, czy normy związane z bezpieczeństwem. Ten budynek to niepotrzebne zadłużanie się gminy - mówił Robert Stępień.
Komentarz wójta gminy Sławno
O gorący komentarz do wystąpienia kandydata z Komitetu Wyborczego Wyborców Porozumienie Gminy Sławno poprosiliśmy Ryszarda Stachowiaka, obecnego wójta gminy Sławno.
- Wszystkie decyzje odnośnie rozwoju i inwestycji podejmuje rada gminy. Ja tylko wykonuję uchwały rady gminy. To rada gminy zdecydowała, żeby przejąć pałacyk jako darowiznę. Budynek, w którym obecnie mamy siedzibę został prawomocnie przekazany tylko dla miasta Sławno. Nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy szukać innego miejsca - tłumaczy wójt gminy Sławno i dodaje, że nieprawdą jest, że nie rozmawia z mieszkańcami. - Około 40 procent posiedzeń rady gminy odbywa się w terenie. Właśnie po to, żeby się spotkać z mieszkańcami i żeby radni mogli zobaczyć daną wieś i problemy. Nie tak dawno mieliśmy sesję w Noskowie, a wcześniej we Wrześnicy. Sam osobiście zapraszam na zebrania wiejskie mieszkańców - dodaje Ryszard Stachowiak.
Wójt odniósł się też do kwestii związanej z tym, czy obiekt nadaje się na urząd. - Projekt budowlany został zatwierdzony i zaopiniowany pozytywnie przez konserwatora zabytków. Została zatwierdzona też adaptacja tego budynku na urząd gminy. Z całym szacunkiem, ale pan Robert nie może wchodzić w kompetencje inżyniera budownictwa - dodaje i zaznacza, że w swojej kampanii wyborczej nie będzie organizował debat ani konferencji prasowych. - Jestem zwykłym wójtem gminy wiejskiej, gdzie takie profesjonalne kampanie wyborcze nie powinny się odbywać, bo my mamy rozmawiać z ludźmi, a nie pokazywać się przed kamerami - wyjaśnia Ryszard Stachowiak.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?