Uroczystości
"Solidarność Koszalińska od powstania do zwycięstwa" - tak brzmi tytuł wystawy, która została otworzona wczoraj w koszalińskim ratuszu (III piętro). Jej organizatorzy to miasto, "Solidarność" i Muzeum. Na jednej z tablic (na zdjęciu) można obejrzeć unikalne fotografie z rozpędzenia przez ZOMO demonstracji, do której doszło na koszalińskim Rynku, w sierpniu 1982 roku. Wystawa jest czynna do końca grudnia.
(fot. Fot. Radek Koleśnik)
Uroczystości
W niedzielę o godz. 12 na cmentarzu w Koszalinie odbędzie się spotkanie przy grobach Janka Stawisińskiego oraz Andrzeja Kosiewicza, solidarnościowego działacza, który wskutek represji popełnił samobójstwo. O godz. 13, w katedrze, odprawiona zostanie msza w intencji ofiar stanu wojennego. W Darłowie, także w niedzielę, odbędzie się "Marsz do wolności": godz. 9 - przejście na miejsce internowania w Darłówku Wschodnim, godz. 10 - msza św. oraz i poświęcenie tablicy upamiętniającej internowanych (kościół pw. św. Maksymiliana Kolbego, godz. 11.30).
W tym roku rocznica przypada w ten sam dzień, w którym, 28 lat temu, został wprowadzony stan wojenny - tuż po północy w niedzielę. W regionie koszalińskim, podobnie jak w całym kraju, członkowie "Solidarności" czuli, że coś się może wkrótce wydarzyć, ale zaskoczenie było ogromne (jeszcze 7 grudnia Zarząd Regionu Koszalińskiego "Pobrzeże" NSZZ "Solidarność" ogłosił, że popiera politykę związkowej centrali i jest gotowy przystąpić do strajku generalnego). Milicja, wojsko i esbecy uderzyli jednocześnie, sprawnie aresztując w nocy i rano 38 liderów związkowych w regionie. Ci zostali przetransportowani do zakładu karnego w Wierzchowie (powiat drawski). W więzieniu przebywali rok.
Chociaż pierwsze uderzenie wojskowo-milicyjne w regionie poszło gładko i sprawnie, to był wyjątek. Pierwszy w kraju strajk okupacyjny - na znak protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego - wybuchł w Białogardzie w nocy z 14 na 15 grudnia w Zakładach Elektronicznych Unitra-Unitech. Nie trwał on jednak długo, bo o trzeciej nad ranem 15 grudnia zakład został otoczony przez oddziały ZOMO, a strajkujących siłą wyprowadzono (część nich została brutalnie pobita). Kilka dni później osądzeni zostali w trybie doraźnym i skazani na więzienie (od 1,5 roku do trzech lat): Zdzisław Bełtkiewicz, Henryk Podsiadło i Paweł Szumski.
Kolejną osobą, która w tych dniach trafiła do więzienia, był ksiądz Bolesław Jewulski z parafii świętego Józefa w Połczynie Zdroju. Podczas mszy świętej, 20 grudnia, odczytał, zasłyszany w Radiu Wolna Europa, komunikat Episkopatu Polski z 15 grudnia, ostro krytykujący stan wojenny. Między innymi duchowny przeczytał słowa "... nasz ból jest bólem Narodu sterroryzowanego przez siłę wojskową, a Naród nie cofnie się i nie zrezygnuje z demokratycznej odnowy" (komunikat ten został wkrótce przez prymasa Józefa Glempa odwołany). Za ten występ ksiądz Jewulski został przez SB aresztowany i w pierwszych dniach stycznia 1982 roku osądzony (skazano go na trzy i pół roku więzienia).
Stan wojenny w Polsce zniesiono 22 lipca 1983 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?