Wiadomość o śmierci Papieża Jana Pawła II przyszła z Watykanu w godzinach wieczornych 2 kwietnia, 2005 roku. Dla większości Polaków ich rodak był symbolem walki o wolność, niekwestionowanym autorytetem. Z uwagi na długość pontyfikatu (1978-2005) dla dla dwóch pokoleń wydawał się Opoką, kimś, kto był zawsze. I zawsze już będzie...
Po informacji, że Jan Paweł II nie żyje, szczecineckie kościoły spontanicznie zapełniły się modlącymi wiernymi. Wiele osób nie kryło łez i wzruszenia. Wzdłuż ulicy Jana Pawła II zapłonęły tysiące zniczy.
W kolejnych dniach w ratuszu w Szczecinku wystawiona została księga kondolencyjna, w świątyniach odprawiano nabożeństwa w intencji Jana Pawła II. 6 kwietnia na placu Wolności zorganizowano Mszę Świętą, na którą przyszło około 10 tysięcy osób. Najprawdopodobniej było największe zgromadzenie religijne w historii Szczecinka. Wszyscy czuliśmy, że tego dnia musimy być razem. Że tworzymy wspólnotę, jesteśmy Polakami.
Od tych chwili minęło już 16 lat... trudno w to uwierzyć...
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?