Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice świdwińskich przedszkolaków nie chcą, by ich dzieci od września poszły na dziewięć godzin do szkolnych zerówek

ing
Fot. Stock / Archiwum
Władze Świdwina chcą, by od września wszystkie sześciolatki uczyły się w szkolnych "zerówkach". Rodzice są przekonani, że szkoły nie mają odpowiednich warunków, by zająć się ich dziećmi przez dziewięć godzin.

- Do nas docierały plotki na ten temat jakoś od lutego. Ale dyrekcja przedszkola niczego nie potwierdzała. Do tego burmistrz zapewniał, że nie mamy się czego obawiać. Więc petycji nie składaliśmy, ale teraz to zrobiliśmy i burmistrz otrzymał od nas pismo. Nie zgadzamy się na to, by nasze dzieci trafiły na siłę do szkolnej zerówki - słyszymy od Mariusza Bujaka z Rady Rodziców Przedszkola nr 1 w Świdwinie.

Pod petycją podpisało się kilkudziesięciu rodziców przyszłych zerówkowiczów. Nie chcą, by ich dzieci, które przez kilka lat chodziły do dwóch miejscowych przedszkoli, nagle musiały zmienić środowisko, nauczycieli, miejsce edukacji i pójść do zerówki w szkołach.

- Poza tym my, rodzice, pracujemy i w przedszkolach mogliśmy liczyć na opiekę nad naszymi dziećmi przez dziewięć godzin. A szkoły nie mają do wykonania takiego zadania warunków - dodaje Mariusz Bujak.

I o to by wszystko pozostało po staremu zamierzają apelować do radnych i władz miasta zainteresowani problemem rodzice podczas jutrzejszej sesji. Bo jednym z jej punktów jest właśnie informacja o planowanej strukturze przedszkoli na nowy rok, która tak bardzo wielu się nie podoba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!