Rośnie zapotrzebowanie na żłobki w Kołobrzegu, ale miejsc nie przybywa

Opłaty

Opłaty

W Kołobrzegu opłata stała za żłobek to 140 złotych miesięcznie (rodzice pobierający zasiłek rodzinny płacą 120 zł). Do tego trzeba doliczyć 4,5 zł dziennej stawki żywieniowej (lub 3,30 zł za dwa posiłki). 50-procentowa ulga przysługuje samotnym rodzicom lub tym, którzy mają w żłobku dwójkę maluchów. Na zniżkę mogą liczyć osoby niepełnosprawne.

W Kołobrzegu jest tylko jeden żłobek - Krasnal przy ul. Bogusława X 18. Jest w nim 85 miejsc. Dzieci przyjmowane są tam już od czwartego miesiąca życia. Placówkę muszą opuścić przed trzecimi urodzinami.

Wnioski o przyjęcie do żłobka można składać przez cały rok.

- Jest duża rotacja - wyjaśnia Marzanna Pakmur, naczelnik wydziału spraw społecznych w Urzędzie Miasta. - Często jest tak, że wnioski wpływają, a rodzice później z różnych powodów rezygnują. Dlatego dzieci przyjmowane są przez cały rok.

W kolejce do żłobka jest ponad 80 dzieci. 22 z nich czeka na miejsc już rok.
- W tej chwili nie ma wolnych miejsc. Jest lista oczekujących i uzupełniana jest na bieżąco - mówi Jadwiga Buryło, dyrektor żłobka Krasnal. - Zainteresowanie żłobkiem jest coraz większe. Najwięcej zgłoszeń o przyjęcie dotyczy dzieci w wieku 5, 6 miesięcy.

Brak miejsc to duży problem dla rodziców.

- Chcemy oddać dziecko do żłobka, ale myślałam, że wystarczy złożyć wniosek kilka tygodni wcześniej. A tu okazuje się, że mogę czekać i rok - mówiła nam wczoraj zdziwiona Anna Kęs, mama 3-miesięcznej Ewy. - Ja nie mam tyle czasu. Muszę wrócić do pracy, a nie stać mnie na nianię.

O szanse na dodatkowe miejsca w żłobku zapytaliśmy w Urzędzie Miasta. - Cały czas mamy na uwadze temat zwiększenia liczby miejsc - odpowiada Marzanna Pakmur. - W tej chwili niestety nie jest to możliwe ze względu na koszty. Według naszych wyliczeń rozbudowa żłobka, aby pomieścić w nim dodatkowo 60 dzieci, to koszt około 2,5 miliona złotych.

Ze złożeniem wniosku nie można więc czekać na ostatnią chwilę, bo wtedy szanse na przyjęcie dziecka do żłobka maleją praktycznie do zera. Pierwsze w kolejności są przyjmowane maluchy, które czekają na miejsce od dawna.

- 1 września trzylatki odchodzą ze żłobka, a młodsze przechodzą grupę wyżej. W to miejsce przyjmowane są maluchy z listy oczekujących - wyjaśnia Jadwiga Buryło.
Niezależnie od tego muszą to być dzieci zameldowane w Kołobrzegu. Pierwszeństwo mają maluchy z rodzin, w których oboje rodzice pracują.