Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roszczenia wobec projektanta aquaparku. Chodzi nawet o 6 mln zł

Rafał Wolny
archiwum
ZOS wciąż twierdzi, że ma roszczenia wobec projektanta parku wodnego. Od dwóch lat nic z tym jednak nie zrobił, a chodzi nawet o 6 mln zł.

Jeszcze za prezesury Jakuba Pyżanowskiego Zarząd Obiektów Sportowych uparcie wysyłał wezwania do ugody, konsekwentnie ignorowane przez biuro „Płaskowicki&Partnerzy Architekci”. Po objęciu funkcji prezesa Monika Tkaczyk odłożyła sprawę do czasu zakończenie budowy aquaparku. Ten stoi od czterech miesięcy, ale kwestia roszczeń nie ruszyła do przodu. - ZOS nie zamierza rezygnować z roszczeń wobec architekta, jednakże rozważana jest możliwość skorzystania z arbitrażu gospodarczego, który zapewnia szybsze procedury - wskazuje pani prezes.

Oprócz aspektów czasowych, decyzja ZOS (musi jeszcze zostać zatwierdzona przez organy spółki) jest motywowana oszczędnościami - sam wpis sądowy to 100 tys. zł, a dochodzą też koszty ewentualnych opinii biegłych sądowych, które ZOS szacuje na kilkadziesiąt tysięcy.

Przypomnijmy, że spór rozpoczął się trzy lata temu, kiedy to powołani przez spółkę eksperci stwierdzili, że wykonanie projektu autorstwa biura PPA grozi zawaleniem dachu parku wodnego. Mimo zapewnień autorów, że konstrukcja będzie bezpieczna, spółka zleciła jej przeprojektowanie i zapowiedziała obciążenie kosztami PPA. W sumie roszczenie wynosi ok. 6 mln zł, na które składają się nie tylko koszty związane ze stwierdzonymi przez ZOS wadami projektu, ale i żądanie zwrotu zapłaty za jego wykonanie.

Pierwsze wezwanie do ugody w sprawie zostało złożone w sądzie na przełomie 2013/2014 r. Architekt Piotr Płaskowicki nie był nią jednak zainteresowany, stojąc na stanowisku, że projekt nie był wadliwy. Pozostaje na nim do dziś, ale jednocześnie pomógł zakończyć inwestycję, ściśle współpracując z jej wykonawcą w zakresie oczekiwanych przez ZOS zmian projektowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!