- Mam wrażenie, że w zamyśle ratusza miał to być rower typowo miejski.
Czytelnik się nie myli. Rzeczywiście zgodnie z regulaminem korzystania z roweru miejskiego, takim rowerem można poruszać się jedynie między stacjami postojowymi w granicach miasta. Regulamin zawiera też listę ograniczeń. Nie wolno używać rowerów w celu wycieczek górskich, skoków, sztuczek kaskaderskich, nie wolno ścigać się oraz wykorzystywać roweru dla ciągnięcia lub pchania czegokolwiek.
- Mam wrażenie, że część użytkowników nie przestudiowała regulaminu, a warto to zrobić - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.
- Taka wyprawa do Mielna nie jest zasadniczo problemem, o ile nic się nie wydarzy. Gorzej, jak ktoś nam rower ukradnie poza granicami miasta albo rower się po prostu zepsuje. Rower miejski to wygodna forma transportu, wypożyczenie jest tanie, ale w regulaminie zapisano wyraźnie, że jego nieprzestrzeganie może skutkować zablokowaniem konta, a na użytkowniku spoczywa finansowa odpowiedzialność za szkody.
Zgodnie z tabelą kar i opłat maksymalna kara wynosi 2 tysiące złotych.
Zobacz także Ruszył Koszaliński Rower Miejski - jak to działa?
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?