Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści ze Szczecinka chcą zjazdu

Rajmund Wełnic [email protected]
W tym miejscu szczecineckiego parku koło szkoły ekonomicznej jest zjazd techniczny dla budowniczych ścieżki rowerowej – teraz przydałby się porządny zjazd dla rowerzystów.
W tym miejscu szczecineckiego parku koło szkoły ekonomicznej jest zjazd techniczny dla budowniczych ścieżki rowerowej – teraz przydałby się porządny zjazd dla rowerzystów. Fot. Rajmund Wełnic
Rowerzyści ze Szczecinka zgłosili nam, że na powstającej ścieżce rowerowej nad jeziorem Trzesiecko, na dość długim odcinku trasy, brakuje wyjazdu z parku do miasta. A przydałby się choć jeden.

O sprawie powiadomili nas Czytelnicy ze Szczecinka, którzy często jeżdżą szlakiem wokół jeziora. - Ucieszyła nas budowa nowej ścieżki od Świątek w kierunku miasta, bo miejscami stara dróżka, wydreptana nad Trzesieckiem, była podmokła i rozjechana - mówi pan Marian.

- Myśleliśmy też, że przy okazji pomyślano o zrobieniu porządnego wyjazdu z parku na ulicę Szczecińską w okolicy szkoły ekonomicznej, gdzie nawet robotnicy usypali nasyp. Teraz go jednak rozkopują, a gdy ich podpytaliśmy, to okazało się, że wcześniej zrobili tylko tymczasowy zjazd techniczny, aby dowozić materiały i sprzęt na plac budowy. A wystarczyłoby go trochę utwardzić i mielibyśmy elegancki wyjazd.

Rowerzyści się dziwią, bo ich zdaniem wyjazd jest bardzo potrzebny. W tej chwili powstaje łącznik ścieżki rowerowej z ulicą Szczecińską obok Lipowego Potoku (to tuż obok Świątek), a następnym miejscem, w którym można zjechać ze ścieżki, to dopiero polbrukowa droga w okolicach ulicy Gdańskiej. Dobre półtora kilometra dalej. Wcześniej uniemożliwia to albo wysoka skarpa (ścieżka i jezioro są dużo poniżej poziomu ulicy Szczecińskiej), albo ciąg prywatnych posesji. Jest co prawda dróżka obok wieży Bismarcka, ale dla rowerzystów bardzo trudna, bo trzeba się wspiąć pod górkę.

Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy szczecineckiego ratusza, mówi, że nie ma technicznych możliwości zrobienia "łączników" właśnie z powody braku terenu, gdzie można go wytyczyć. Wiceburmistrz Daniel Rak obiecał jednak, że sprawdzi miejsce, w którym jest nasyp techniczny i postara się, aby jednak tam pozostał i ułatwił życie rowerzystom i spacerowiczom.

Wczoraj usłyszeliśmy, że ten zjazd będzie jednak zrobiony!

Dodajmy, że jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji takie nieoficjalne, wydreptane przez ludzi wejście, tu było. Cała ścieżka od Świątek po plażę miejską będzie liczyła dwa i pół kilometra. Nowa ścieżka o szerokości od 2 do 3 metrów będzie zrobiona z kruszywa mineralnego ograniczonego obrzeżami betonowymi. Ma być gotowa na koniec sierpnia. Kosztuje 640 tys. zł, z czego połowę pokrywa dotacja unijna z programu Civitas Renaissance.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!