Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa Tygodnia GK24. Kościół to nie wirtualna przestrzeń

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
W Rozmowie Tygodnia GK24 gościmy biskupa Edwarda Dajczaka
W Rozmowie Tygodnia GK24 gościmy biskupa Edwarda Dajczaka
Rozmowa tygodnia z biskupem Edwardem Dajczakiem, ordynariuszem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Jesteśmy w trakcie II synodu diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, za kilka dni czekają nas święta wielkanocne. Innymi słowy to dobry czas na refleksję i zastanowienie się nad kondycją naszego, lokalnego chrześcijaństwa. Jakie ono jest u nas, w naszej diecezji? Wyróżnia się czymś na tle innych regionów kraju?

Kościół to nie jest jakaś wirtualna przestrzeń. Kościół to normalni ludzie, którzy żyją naprawdę, na konkretnym terenie. A różnice są, były od początku i pewnie będą w przyszłości. I tak jak region środkowopomorski różni się od Śląska czy Małopolski, tak samo, analogicznie, nasz lokalny Kościół różni się od kościołów w innych częściach kraju. Niewątpliwie wiara nie jest tutaj tak silna i świadoma, jak gdzie indziej w Polsce, zwłaszcza na wschodzie i południu. Dlaczego? Bo powojenna historia naszego regionu jest inna od tej części Polski, w której rok 1945 był końcem II wojny światowej, nie zaś dodatkowo początkiem budowania polskości, początkiem budowania zupełnie nowego społeczeństwa, jak to miało miejsce u nas. To wielkie przemieszczanie się i tym samym rozbicie więzi oznaczało konieczność integrowania się lokalnej, środkowopomorskiej społeczności od początku, także na płaszczyźnie wiary. A to wymaga czasu.

Trzeba też pamiętać o tym, że w tym czasie struktury kościelne były u nas tymczasowe. Nie było na przykład naszej diecezji, która powstała dopiero w 1972 roku.

To prawda i to prawda bardzo istotna. Bo przez długi czas było tak, że ludzie, którzy tutaj przyjechali, stracili swoją tożsamość związaną z miejscem skąd przybyli, a Kościół nie był na tyle zorganizowany, aby w krótkim czasie pomóc im zbudować nową tożsamość, związaną z ich nowym miejscem na ziemi. I ta odbudowa tej tożsamości tak naprawdę trwa do dzisiaj.

W jakiej więc sytuacji jest dziś środkowopomorska wspólnota wiernych?

W takiej, w której w stosunku do innych regionów musimy dość szybko tworzyć nową rzeczywistość pastoralną, szukać nowych form aktywności. Bo tak jak w innych regionach wielowiekowa tradycja przeniosła różne wartości, tak tego procesu u nas zabrakło, także na poziomie wiary. Efektem jest m.in. jedna z najsłabszych frekwencji na niedzielnych mszach świętych w skali całego kraju. Ale nie tylko o wiarę tutaj chodzi, ale również o wartości lokalne, kulturalne, które u nas istnieją jeszcze w ograniczonym stopniu. Czeka nas więc ogrom pracy, aby to zmienić.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!