Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z brązową medalistką mistrzostw Europy w taekwondo olimpijskim

Krzysztof Marczyk
Emilia Szypulska, brązowa medalistka mistrzostw Europy w taekwondo olimpijskim
Emilia Szypulska, brązowa medalistka mistrzostw Europy w taekwondo olimpijskim Rajmund Wełnic
Emilia Szypulska, brązowa medalistka mistrzostw Europy w taekwondo olimpijskim, opowiada o wygranej w naszym plebiscycie.

Trwa głosowanie

Trwa głosowanie

W 22. Plebiscycie na Sportowy Sukces Roku głosować można na dwa sposoby: wysyłając SMS (do 7 stycznia do godz. 22.) lub wypełniając specjalny kupon zamieszczony także dziś w naszej gazecie. Te przysyłać można do 24 bm. do naszej redakcji pod adresem: "Głos Koszaliński", ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin. Wyróżnienia przyzna także Wysoka Kapituła, która sprawuje nadzór merytoryczny nad plebiscytem. Szczegółowe informacje na temat zasad głosowania, a także listy kandydatów, znajdą Państwo na naszej stronie internetowej: www.gk24.pl/sportowiec. Nasi Czytelnicy wskazują swoich kandydatów w każdej z sześciu kategorii i jak zwykle wybór jest trudny, bo i w tym roku wielu znakomitych sukcesów nie brakowało.

Wystarczy przypomnieć na przykład wielkie widowiska sportowe na najwyższym międzynarodowym szczeblu, czyli Turniej World Grand Prix siatkarek w Koszalinie czy bokserski mecz międzypaństwowy Polska - Niemcy w Karlinie. W ogóle Karlino to na bokserskiej mapie kraju prawdziwa perełka, która wychowała m.in. Elżbietę Wójcik, tegoroczną złotą medalistkę mistrzostw Europy, świata i młodzieżowych igrzysk olimpijskich.
Swoje zrobiła także piłkarska Kotwica Kołobrzeg z trenerem Wiesławem Bańkoszem (obecnie kołobrzeżan trenuje Piotr Rzepka). Najpierw wygrali III ligę, a następnie przeszli baraże i awansowali do trudnej i wyrównanej II ligi. Futbol w regionie od lat czekał na takie osiągnięcie.

- Jest Pani jedną z wielu wyróżnionych w długiej tradycji naszego plebiscytu. Nasi Czytelnicy wybrali Panią Sportsmenką Roku 2007. Jakie emocje wtedy Pani towarzyszyły?
- To było dawno, nie pamiętam wszystkiego. Na pewno było wtedy bardzo dużo emocji, a ten sukces okazał się czymś niesamowitym.

- Co Pani czuła?
- Na pewno dumę, poczucie wdzięczności i uznania. To wielkie wyróżnienie być wybranym w głosowaniu przez czytelników i kibiców. Pamiętam też radość mojej rodziny, wspólnie to przeżywaliśmy.

- Była Pani zaskoczona werdyktem, czy jednak spodziewała się takiego sukcesu?
- Byłam bardzo zaskoczona, że to akurat mnie przypadło zwycięstwo. Przecież obok mnie było kilkudziesięciu znakomitych konkurentów, którzy poświęcili wiele lat, by osiągnąć dobre wyniki. Trenowali sporą część swojego życia, a ja, w porównaniu do nich, miałam krótki, może trzyletni, czas treningowy.

- Takie wyróżnienia mają znaczenie dla sportowca, pomagają mu w karierze?
- Oczywiście. Tego typu rzeczy to nieocenione i ważne wsparcie. Człowiek ma silniejsze poczucie, że to, co robi, jest ważne i sprawia olbrzymią satysfakcję. Że nie walczy się na różnych arenach tylko dla siebie, ale też dla tych, którzy mu kibicują.

- Czym się teraz Pani zajmuje? Jest związana ze sportem, czy jednak przyszedł czas na odpoczynek?
- Wybrałam inną drogę życiową, jestem studentką piątego roku stomatologii w Szczecinie. Ciężko byłoby pogodzić przy tym uprawianie sportu wyczynowego. Co nie oznacza, że całkowicie wycofałam się ze sportu. Znajduję czas na siłownię czy fitness, prowadzę aktywny tryb życia. Do tego jestem sercem i ciałem, choć bardziej jako kibic, ze sportami walki. Ciągle jestem w tej rodzinie taekwondo olimpijskiego. Kibicuję moim braciom, którzy są związani, tak jak wcześniej ja, z ULKST Borne Sulinowo

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!