Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Joanną Plawgo kandydatką do tytułu Kobiety Przedsiębiorczej

Rozmawiał: Rafał Nagórski
Rozmowa z Joanną Plawgo z firmy Wiek-Pol 2, kandydatką do tytułu Kobiety Przedsiębiorczej 2013 w plebiscycie ,,Głosu Koszalińskiego''.
Rozmowa z Joanną Plawgo z firmy Wiek-Pol 2, kandydatką do tytułu Kobiety Przedsiębiorczej 2013 w plebiscycie ,,Głosu Koszalińskiego''. Radek Koleśnik
Rozmowa z Joanną Plawgo z firmy Wiek-Pol 2, kandydatką do tytułu Kobiety Przedsiębiorczej 2013 w plebiscycie ,,Głosu Koszalińskiego''.

- Kieruje Pani firmą działającą w branży spożywczej. Proszę nam przybliżyć, czym zajmuje się Pani przedsiębiorstwo?
- Razem z Mateuszem Abramczukiem prowadzimy zakład garmażeryjny produkujący wyroby w postaci dania gotowego, takie jak: flaki wołowe, wieprzowe i drobiowe. A to oznacza, że musimy zachować tak zwaną powtarzalność produktów. Każda partia wytworzonego przez nas asortymentu powinna smakować zawsze tak samo. I dokładamy wszelkich starań, aby tak właśnie było. Codziennie próbujemy wywary stworzone przez naszą wspaniałą załogę, bo nie możemy sobie pozwolić na błędy. Nie możemy zawieść smakoszy naszych flaczków.

- Jaką jest Pani szefową?
- Najlepiej oceniliby mnie moi pracownicy, ale załoga może na mnie liczyć w każ-dej sytuacji. Lubię słuchać opinii innych na różne tematy. Nawet jeżeli nie zawsze się z nimi zgadzam, to cenę sobie przede wszystkim szczerość, zaangażowanie i lojalność.

- W biznesie kobie ty mają taryfę ulgową?
- Nie mają taryfy ulgowej. Musimy więcej udowadniać, przekonywać do słuszności naszego zdania i nie zawsze traktuje się nas poważnie, a częściej - bardzo powierzchownie. W takich sytuacjach z pomocą przychodzi mój upór i determinacja w dążeniu do założonego celu. Działam według przysłowia: "Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle". I zapewniam, że kobieta potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji.

- Jak spędza Pani czas poza firmą?
- Każdą wolną chwilę spędzamy z naszą cudowną, czteroletnią córeczką Amelią. Nie ma znaczenia czy to będzie kino, spacer, basen czy zwykłe karmienie kaczek czy gołębi - ważne, że jesteśmy razem i że nigdy się nie nudzimy.

- Jak przyjęła Pani nominację w naszym plebiscycie?
- To ogromne zaskoczenie. W pierwszej chwili pomyślałam, że to jakaś pomyłka, później, że moja skromna osoba nie pasuje do grona tych wspaniałych kandydatek. A teraz pozostało już tylko bardzo miłe uczucie, że jest ktoś, dla kogo to, co robię w życiu zawodowym, zasłużyło na zgłoszenie mnie do tego plebiscytu. Za to dziękuję. Dziękuję również za każdy przejaw państwa uprzejmości, a pozostałym kandydatkom życzę samych sukcesów zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!