- Z uwagi na to, by nie paraliżować w tym miejscu handlu, by handlowcy mogli nadal tutaj pracować, a mieszkańcy robić zakupy, podzieliliśmy prace na kilka etapów - wyjaśnia prezydent Piotr Jedliński. - Nie zamierzamy przenosić tego targowiska, ono jest dobrze położone i dobrze skomunikowane z miastem - jest tu dojazd z każdej strony. Potrzebny jest jednak parking i ten powstanie w podziemiu - dodaje. Cała inwestycja ma kosztować 24 miliony złotych (takie są szacunki), i ma potrwać do trzech lat.
Firma Tokada ma się teraz zająć wykonaniem przyłączy oraz instalacji (chodzi o dostęp do wody, kanalizację sanitarną i deszczową). Ten etap ma kosztować prawie 200 tys. złotych i ma być zakończony do 31 stycznia 2019. W tym czasie miasto nie zamierza przenosić nigdzie właścicieli stoisk. Inaczej sprawa będzie wyglądać w przyszłym roku, gdy będzie budowany parking podziemny.
- Niewykluczone, że na jakiś czas będzie konieczne tymczasowe przeniesienie kupców na parking przy Archiwum Państwowym - mówi wiceprezydent Andrzej Kierzek. - Zrobimy przy tym wszystko, by zminimalizować wszelkie utrudnienia i ograniczenia - zapewnił. Plan przewiduje docelowo na targowisku 115 stanowisk do handlu z samochodów (107 zadaszonych i 8 niezadaszonych); 38 straganów, 14 pawilonów handlowych, budynek administracyjny i 132 miejsca do parkowania na parkingu podziemnym, pod targowiskiem. Powierzchnia zadaszenia targowiska wyniesie ok. 5 tys. m kw.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Nowy sprzęt w PWSZ w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?