Mężczyzna zamknął zawory w piecu centralnego ogrzewania, zagotowała się woda i... piec rozsadziło. Wskutek eksplozji częściowo uszkodziła się niewielka kotłownia.
- Nikomu nic się nie stało, a inspektor nadzoru budowlanego uznał, że nie trzeba nikogo ewakuować - mówi Piotr Wenc, rzecznik sławieńskiej policji.
Zatrzymany miał około 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?