Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roztrzaskał golfa o drzewo w Kostrzynie. Jechał bez prawa jazdy [ZDJĘCIA]

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
- Przecież ten kierowca, który rozbił się na drzewie w Kostrzynie, jeździł bez prawa jazdy. To musiało się tak skończyć - twierdzi nasz Czytelnik. O tym, że kierowca nie miał prawa jazdy, poinformowały nas jeszcze dwie inne osoby. Kostrzynianie dodają: - To charakterystyczne auto. Już wcześniej szalał po mieście. Informacje naszego Czytelnika zweryfikowaliśmy w policji. - Mogę potwierdzić, że kierowca volkswagena golfa miał zatrzymane kilka lat temu prawo jazdy - mówi Maciej Kimet z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Przypomnijmy, volkswagen golf, którego prowadził 38-latek uderzył w drzewo w czwartek, 30 marca. Siła uderzenia była na tyle duża, że z samochodu wypadł silnik, odpadło też przednie koło.Świadkowie zdarzenia mówili, że takie zniszczenia nie powstają przy niewielkiej prędkości. - Ciężki silnik zatrzymał się kilkadziesiąt metrów od samochodu. Przy małej prędkości nie poleciałby tak daleko - mówi mieszkaniec pobliskiego bloku przy ul. Asfaltowej. W dzień wypadku po południu skontaktowało się z nami jeszcze kilku mieszkańców Kostrzyna. - Ten golf to było charakterystyczne auto. Ładnie przerobione, miało zmieniony silnik, było przystosowane do ścigania. Problem w tym, że ktoś szalał nim po mieście. Nie raz widziałem to auto "w akcji" - mówi jeden z naszych Czytelników. - Auto było przystosowane do ścigania i miało porządną klatkę bezpieczeństwa. Gdyby nie ona nie wiadomo, jakby skończył się ten wypadek - dodaje nasz rozmówca.Przypomnijmy. W skutek wypadku volkswagen golf został mocno rozbity. - Kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń. 32-letniego pasażera trzeba było przetransportować do szpitala - mówi M. Kimet z lubuskiej policji. Do transportu 32-latka użyto śmigłowca medycznego. Kierowca volkswagena był trzeźwy.Przeczytaj również:  Golf roztrzaskał się o drzewo w Kostrzynie. Silnik wypadł z auta. Pasażer w szpitalu
- Przecież ten kierowca, który rozbił się na drzewie w Kostrzynie, jeździł bez prawa jazdy. To musiało się tak skończyć - twierdzi nasz Czytelnik. O tym, że kierowca nie miał prawa jazdy, poinformowały nas jeszcze dwie inne osoby. Kostrzynianie dodają: - To charakterystyczne auto. Już wcześniej szalał po mieście. Informacje naszego Czytelnika zweryfikowaliśmy w policji. - Mogę potwierdzić, że kierowca volkswagena golfa miał zatrzymane kilka lat temu prawo jazdy - mówi Maciej Kimet z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Przypomnijmy, volkswagen golf, którego prowadził 38-latek uderzył w drzewo w czwartek, 30 marca. Siła uderzenia była na tyle duża, że z samochodu wypadł silnik, odpadło też przednie koło.Świadkowie zdarzenia mówili, że takie zniszczenia nie powstają przy niewielkiej prędkości. - Ciężki silnik zatrzymał się kilkadziesiąt metrów od samochodu. Przy małej prędkości nie poleciałby tak daleko - mówi mieszkaniec pobliskiego bloku przy ul. Asfaltowej. W dzień wypadku po południu skontaktowało się z nami jeszcze kilku mieszkańców Kostrzyna. - Ten golf to było charakterystyczne auto. Ładnie przerobione, miało zmieniony silnik, było przystosowane do ścigania. Problem w tym, że ktoś szalał nim po mieście. Nie raz widziałem to auto "w akcji" - mówi jeden z naszych Czytelników. - Auto było przystosowane do ścigania i miało porządną klatkę bezpieczeństwa. Gdyby nie ona nie wiadomo, jakby skończył się ten wypadek - dodaje nasz rozmówca.Przypomnijmy. W skutek wypadku volkswagen golf został mocno rozbity. - Kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń. 32-letniego pasażera trzeba było przetransportować do szpitala - mówi M. Kimet z lubuskiej policji. Do transportu 32-latka użyto śmigłowca medycznego. Kierowca volkswagena był trzeźwy.Przeczytaj również: Golf roztrzaskał się o drzewo w Kostrzynie. Silnik wypadł z auta. Pasażer w szpitalu Czytelnik Mateusz
- Przecież ten kierowca, który rozbił się na drzewie w Kostrzynie, jeździł bez prawa jazdy. To musiało się tak skończyć - twierdzi nasz Czytelnik. O tym, że kierowca nie miał prawa jazdy, poinformowały nas jeszcze dwie inne osoby. Kostrzynianie dodają: - To charakterystyczne auto. Już wcześniej szalał po mieście. Informacje naszego Czytelnika zweryfikowaliśmy w policji. - Mogę potwierdzić, że kierowca volkswagena golfa miał zatrzymane kilka lat temu prawo jazdy - mówi Maciej Kimet z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Przypomnijmy, volkswagen golf, którego prowadził 38-latek uderzył w drzewo w czwartek, 30 marca. Siła uderzenia była na tyle duża, że z samochodu wypadł silnik, odpadło też przednie koło. Świadkowie zdarzenia mówili, że takie zniszczenia nie powstają przy niewielkiej prędkości. - Ciężki silnik zatrzymał się kilkadziesiąt metrów od samochodu. Przy małej prędkości nie poleciałby tak daleko - mówi mieszkaniec pobliskiego bloku przy ul. Asfaltowej. W dzień wypadku po południu skontaktowało się z nami jeszcze kilku mieszkańców Kostrzyna. - Ten golf to było charakterystyczne auto. Ładnie przerobione, miało zmieniony silnik, było przystosowane do ścigania. Problem w tym, że ktoś szalał nim po mieście. Nie raz widziałem to auto "w akcji" - mówi jeden z naszych Czytelników. - Auto było przystosowane do ścigania i miało porządną klatkę bezpieczeństwa. Gdyby nie ona nie wiadomo, jakby skończył się ten wypadek - dodaje nasz rozmówca. Przypomnijmy. W skutek wypadku volkswagen golf został mocno rozbity. - Kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń. 32-letniego pasażera trzeba było przetransportować do szpitala - mówi M. Kimet z lubuskiej policji. Do transportu 32-latka użyto śmigłowca medycznego. Kierowca volkswagena był trzeźwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Roztrzaskał golfa o drzewo w Kostrzynie. Jechał bez prawa jazdy [ZDJĘCIA] - Gazeta Lubuska