Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudolf poszedł do szkoły,czyli dogoterapia w "piątce" (wideo)

Iwona Marciniak
Rudolf i jego pani na zajęciach  z dziećmi
Rudolf i jego pani na zajęciach z dziećmi Iwona Marciniak
W Szkole Podstawowej n5 z Oddziałami Integracyjnymi pojawił się czworonożny rudzielec. Pracuje u boku psychologa i dogoterapeuty

2,5 - letn i Nova Scotia Duck Tolling Retriever to pies Mileny Garbacz - Zatorskiej, psycholog i dogoterapeutki pracującej w Szkole Podstawowej nr 5 z Oddziałami Integracyjnymi w Kołobrzegu. Stał się jej partnerem podczas eksperymentalnych zajęć dogoterapii i bardzo szybko skradł serce nie tylko najmłodszych dzieci. Jego pani ukończyła stosowne kursy on sam zdał skomplikowany egzamin. Teraz bierze udział w zajęciach zbiorowych (klasowych) i indywidualnych. To dopiero początek, ale najwyraźniej bardzo udany, bo na zakończenie zajęć, którym się przyglądamy, 5-klasista Filip Grzebielucha podchodzi do nas i mówi: - To były najlepsze zajęcia w moim życiu!

Jego kolega, Gracjan Ambroziak mówi z kolei tak: - Ja kocham psy. Mam kundelka Nanę. Wzieliśmy ją ze schroniska. Ale dopiero teraz dowiedziałem się np. , że psa nie powinno się głaskać po głowie.

W trakcie zajęć, siedzący w kręgu uczniowie dowiedzieli się też między innymi, że pies tak jak oni, rozprasza się, gdy wkoło jest za głośno, że psim światem, tak jak tym ludzi rządzą pewne zasady i że pies tak jak jak i ludzie, może się czuć niekomfortowo, ale prawie zawsze, zwłaszcza z czyjaś życzliwą pomocą, można temu zaradzić. - Pracujac z Rudolfem w szkole, chcemy wzbudzić w dzieciach trochę empatii i tolerancji wobec drugiego człowieka. Uczymy zastanowienia się co drugi człowiek czuje - mówi Milena Garbacz-Zatorska. - Pokazujemy dzieciom, jak zachowuje się pies w sytuacji dla niego niekorzystnej i przekładamy to na warunki szkolne.

Rudolf pracuje tylko w piątki. Zajęcia z nim maja nazwę Złote Piątki z Rudolfem. - Chcemy robić kolejne cykle zajęć - mówi psycholog. - Najpierw aktywizujące i edukcyjne, a potem także terapeutyczne.
To nie będą spotkania na których dzieci będą tarmosić zwierzaka, bo tu liczy się także jego samopoczucie. Na pierwszych zajęciach dzieci oswajają się z Rudolfem. Każdy w swoim tempie, w spokoju, dostosowując się do przyjętych reguł. Na pytnaie co może dać dziecku kontakt z psem, Milena Garbacz - Zatorska uśmiecha się: - Efekty pracy, zwłaszcza z dziećmi z problemami bywają naprawdę zaskakujące. Dzieci otwierają się. Np. dziewczynka, która cierpi na mutyzm (nie mówi- przyp.red), po kilku spotkaniach z nami zaczęła powoli rozmawiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!