Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył nabór do koszalińskich żłobków. Jest 207 wolnych miejsc

Marzena Sutryk
We wtorek ruszył nabór do koszalińskich żłobków miejskich. Jest 207 wolnych miejsc. Do godziny 14.20 zgłosiło się z podaniami 187 rodziców. Nie obyło się bez wpadek.
We wtorek ruszył nabór do koszalińskich żłobków miejskich. Jest 207 wolnych miejsc. Do godziny 14.20 zgłosiło się z podaniami 187 rodziców. Nie obyło się bez wpadek. archiwum
We wtorek ruszył nabór do koszalińskich żłobków miejskich. Jest 207 wolnych miejsc. Do godziny 14.20 zgłosiło się z podaniami 187 rodziców. Nie obyło się bez wpadek.

Nabór jest prowadzony drogą elektroniczną. Rano dostaliśmy w związku z tym od naszego Czytelnika sygnał o problemach z rejestracją. - System nie przyjmuje dzieci urodzonych np. 2 maja 2013; podaje, że to błędny zakres dat. Chyba niczego nie sprawdzili przed uruchomieniem - zawiadomił nas na [email protected] jeden z rodziców.
Sprawdziliśmy i faktycznie problemy z rejestracją maluchów mieli rodzice pociech z tych najmłodszych roczników. - Uruchomiliśmy system po północy - mówi Jolanta Gałan, dyrektorka Żłobka Miejskiego, który skupia sześć publicznych oddziałów w mieście. - Po godzinie 6 dotarły do nas informacje, że są problemy ze zgłaszaniem dzieci do najmłodszych grup. Coś się nie otwierało podczas rejestracji. Zawiadomiliśmy firmę, która wprowadzała system i około godziny 8 problem został zażegnany, później wszystko już się odbywało bez problemów.

W tym roku nie było kolejek przed żłobkami. To dlatego, że miasto wprowadziło rok temu elektroniczny nabór. Przy tym nie liczy się już termin złożenia podania. Dlatego nie ma znaczenia, o której godzinie rodzice dostarczą dokumenty. A te, przypomnijmy, mimo rejestracji przez internet, trzeba dostarczyć do żłobka tzw. pierwszego wyboru (w podaniu można wskazać dwa żłobki). - Jeżeli będzie więcej chętnych z taką samą liczbą punktów niż miejsc, wówczas - po zakończeniu rekrutacji - system będzie losował, które dzieci otrzymają przydział - wyjaśnia dyrektorka.
Nabór jest prowadzony do końca kwietnia, do godziny 15.

Czy w tym roku uda się uniknąć sytuacji, gdy - jak w minionych latach - część rodziców odejdzie z kwitkiem z powodu braku miejsc? To się okaże na koniec miesiąca. Dla nowych dzieci przygotowano 207 miejsc. Jeżeli któreś dziecko nie zostanie przyjęte, wówczas rodzic może złożyć odwołanie. Ale to oczywiście nie gwarantuje pozytywnego rozstrzygnięcia. - W ubiegłym roku na 100 odwołań, udało nam się przyjąć tylko 5 dzieci - mówi Jolanta Gałan. - To dlatego, że nie mamy miejsc w zapasie.

Przypomnijmy, pod koniec minionego roku został oddany kolejny oddział żłobkowy, w nim 40 nowych miejsc. Do tego w mieście działają prywatne żłobki i kluby dla maluchów, tam jednak pobyt z wyżywieniem jest o wiele droższy, niż w publicznych placówkach, bo wynosi 700 - 900 złotych (mniej się płaci w sytuacji, gdy dziecko przebywa w placówce mniejszą liczbę godzin).

20 maja przewidziano ogłoszenie wyników naboru.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!