CENTRUM
CENTRUM
Właścicielem Centrum jest miasto, które za milion złotych kupiło działkę i budynek. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało 1,2 miliona zł na jego modernizację. Unia dołożyła kolejny milion, za który kupiono m.in. sztaplarki, wytwornice lodu, wagi, palety, opakowania plastikowe do przechowywania ryb i laboratorium.
(mon)
To pierwsze takie Centrum w Polsce, które ma uregulować rynek obrotu rybą i ułatwić rozmowy z Unią w sprawie limitów połowowych.
Kołobrzeskie Lokalne Centrum Pierwszej Sprzedaży Ryb powstawało dwa lata. Aż tak długo trwały wszystkie formalności. Na koniec okazało się jeszcze, że trzeba wykonać sporo poprawek budowlanych. W końcu jednak Centrum zostało uruchomione.
- Chcieliśmy otworzyć Centrum jak najszybciej, bo takie są wymogi Unii. Powstanie takiego Centrum to dowód na to, że rynek obrotu rybą w Polsce jest porządkowany. To może być dobry argument w negocjacjach z Brukselą, by ta cofnęła zakaz połowu dorsza, jaki nałożyła na polskich rybaków - mówił nam w sobotę Ryszard Klimczak z Kołobrzeskiej Grupy Producentów Ryb.
Choć Centrum działa przez całą dobę, to na razie ruch jest w nim mały. Rybacy są ostrożni.
- Takie centra mają na pewno sens pod warunkiem, że będą konkurencyjne. Wszystko zależy od ceny, jaką nam tu zaoferują. My nie chcemy tylko żeby był nakaz sprzedawania ryb przez centra. W Polsce ma być ich tylko cztery i łatwo mogą ustalić wygodną dla siebie cenę - tłumaczy stanowisko rybaków Andrzej Gościniak ze Stowarzyszenia Rybaków Łodziowych.
Ryba oddana do Centrum przez rybaków zostanie posegregowana, zważona, opakowana i opatrzona certyfikatem. Podobne centra mają ruszyć jeszcze na Helu, w Darłowie i we Władysławowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?